Gwardia Opole nie ma składu? "To kompletne bajdurzenie"

Przedstawiciele Gwardii Opole powoli rozpoczynają oficjalne ogłaszanie zawodników, którzy będą reprezentować zespół w sezonie 2016/2017. Dotychczas poznaliśmy dwa nazwiska.

Na pewno wiadomo już, że w opolskim klubie nadal będą występować obrotowy Mateusz Jankowski i bramkarz Adam Malcher. Wiceprezydent Opola Marcin Rol zapewnia, że w najbliższym czasie kibice poznają nazwiska kolejnych graczy Gwardii na najbliższy sezon.

- Ogromna część składu jest już zaplanowana. Jesteśmy po zaawansowanych rozmowach z zawodnikami. Wśród tych, którzy zostaną w Gwardii, jest kilka nazwisk, które w minionych rozgrywkach pozytywnie zapisały się w pamięci kibiców. Mówienie o tym, że drużyna nie ma składu, jest kompletnym bajdurzeniem osób niezbyt nam sprzyjających. Jestem wręcz przekonany, iż nie będzie ona walczyć o przetrwanie sezonu, lecz rywalizować na równym lub nieco niższym poziomie niż najlepsze zespoły w lidze - wyjaśnił Rol.

Wstrzymuje się on jeszcze z udzielaniem kolejnych konkretnych informacji, ale podkreśla znaczący postęp, jaki Gwardia zanotowała od lutego. Wtedy zagrożony był jej dalszy udział w PGNiG Superlidze. Jednocześnie zdaje sobie jednak sprawę, że rozwiązanie w stu procentach trudnej sytuacji klubu wymaga nadal wiele czasu i wysiłku.

- Mimo naprawdę fatalnego wizerunku Gwardii w kwestii zarządzania, w lutym podjęliśmy się próby jej ratowania. Nie dziwi nas, że dużo zawodników odeszło, w związku ze wszystkimi przebojami, jakich doświadczyli. Mieli prawo czuć się zbyt niepewnie. Część natomiast została, dostrzegając nowy sposób rozdania i na niego przystając. Z tej perspektywy to dla nas bardzo duży sukces. Praca nad wyciągnięciem drużyny ze wszystkich kłopotów ciągnie się jednak dniami i nocami - podsumował Rol.

ZOBACZ WIDEO Kraśnicki: Leszek Krowicki to najlepszy kandydat (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: