- Życzę reprezentacji Polski żeby wróciła z Brazylii z medalem olimpijskim - powiedział Sergiej Szelmienko. Mecze reprezentacji Polski z Motorem Zaporoże są elementem przygotowań do igrzysk, które już od przyszłego tygodnia będą odbywały się w Rio de Janeiro.
W starciu z Ukraińcami Biało-Czerwoni nie pozostawili złudzeń kto jest zespołem lepszym. Obie ekipy są jednak na zupełnie innym etapie - podopieczni Tałanta Dujszebajewa mają przed sobą najważniejszy turniej czterolecia, a gracze Motoru dopiero niedawno spotkali się po wakacjach.
- Jeśli chodzi o sam mecz i naszą postawę, to mogę powiedzieć, że brakowało nam koncentracji. Jesteśmy po ciężkim okresie przygotowawczym i nie mogliśmy zbyt wiele wymagać. Oczywiście bardzo chcieliśmy pokazać się z dobrej strony, ale to nie miało przełożenia na naszą grę. Zabrakło sił i skupienia, a gdy wynik się powiększał, nie mieliśmy zbyt wielu argumentów by to zatrzymać - wyjaśnił Szelmienko.
W sobotę Polacy stoczą z Motorem ostatnie starcie przed wylotem do Brazylii. Na miejscu rozegrają jeszcze sparing z reprezentacją Tunezji. W pierwszym meczu na igrzyskach olimpijskich zmierzą się z gospodarzami - Brazylijczykami.
ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)
{"id":"","title":""}