PGNiG Superliga: zmiana w klasyfikacji strzelców. Mateusz Seroka stracił prowadzenie

Mateusz Seroka nie jest już liderem strzelców PGNiG Superligi. Kwidzynianina wyprzedził broniący korony, Witalij Titow z KPR RC Legionowo.

Wydawało się, że na fotelu lidera na dobre rozsiadł się Mateusz Seroka. Kwidzynianin, prowadzący w klasyfikacji od początku sezonu, w ostatniej kolejce powiększył swój dorobek o trzy bramki. Skrzydłowy nie zdołał utrzymać prowadzenia, bowiem dziewięć trafień Witalija Titowa w Mielcu pozwoliło Białorusinowi przeskoczyć Serokę o jedną bramkę. Aktualny król strzelców z kolejki na kolejkę prezentuje się lepiej.

W czołówce nadal utrzymuje się Bartłomiej Tomczak. Skrzydłowy Górnika Zabrze stale dokłada do swojego dorobku 5-6 bramek i z 41 golami na koncie zajmuje trzecie miejsce. W klasyfikacji pnie się najskuteczniejszy z polskich rozgrywających. Krzysztof Łyżwa po meczu w Elblągu ma już na koncie 39 bramek. Dla najlepszych groźny także rewelacyjny Michał Lemaniak z KPR Gwardia Opole. Młody skrzydłowy rzucił Górnikowi Zabrze 10 bramek i awansował na piąte miejsce w rankingu strzelców.

Czołówka klasyfikacji strzelców PGNiG Superligi Mężczyzn:

1. Witalij Titow (KPR RC Legionowo) - 45 bramek
2. Mateusz Seroka (MMTS Kwidzyn) - 44 bramki
3. Bartłomiej Tomczak (Górnik Zabrze) - 41 bramek
4. Krzysztof Łyżwa (KS Azoty Puławy) - 39 bramek
5. Michał Lemaniak (KPR Gwardia Opole) - 38 bramek

ZOBACZ WIDEO Pazdan nie jest najlepszy, Ronaldo się poświęcał. Portugalczycy wrócili do meczu z Polską

Komentarze (0)