Spójnia - Warmia Traveland. Gdynianie wygrywają pojedynek na szczycie tabeli

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Marcin Markuszewski w rozmowie z zawodnikami Spójni
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Marcin Markuszewski w rozmowie z zawodnikami Spójni

W hicie 8. kolejki I ligi Spójnia Gdynia pokonał dotychczasowego lidera Warmię Traveland Olsztyn 26:25. Przez większą część meczu gdynianie byli zdecydowanie górą, jednak niewiele brakowało, by w końcówce goście odmienili losy spotkania.

Sobotni pojedynek z Warmią Traveland Olsztyn był dla zawodników Spójni Gdynia okazją, by udowodnić, że ostatnia porażka ze Śląskiem Wrocław była tylko wypadkiem przy pracy. Od początku gospodarze konsekwentnie grali w obronie, bardzo utrudniając rywalom dostęp do swojej bramki.

W ataku mocnym punktem gdyńskiego zespołu był Maciej Marszałek, którego bramka w 17. minucie pozwoliła podopiecznym Marcina Markuszewskiego odskoczyć Warmii. Zawodnicy z Olsztyna zaczęli odrabiać straty i na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy po golu Radosława Dzieniszewskiego zmniejszyli przewagę Spójni do jednej bramki. Chwilę później trafili jednak Borys Brukwicki i Robert Kamyszek i na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 13:10.

Mimo dobrej dyspozycji bramkarza Mateusza Gawrysia oraz świetnych ataków Karola Królika początek drugiej odsłony spotkania również został zdominowany przez szczypiornistów z Gdyni. Zespół z Olsztyna popełniał sporo błędów i miał problemy z wypracowywaniem skutecznych ataków. Wykorzystywali to przeciwnicy, wśród których wyróżniali się Robert Kamyszek i Maciej Marszałek, którzy sześciokrotnie pokonywali bramkarza Warmii.

Wydawało się, że już do końca meczu Spójnia spokojnie utrzyma wypracowaną przewagę. Jednak w końcówce olsztynianie zmobilizowali jeszcze siły i podjęli walkę. W 57. minucie po dwóch celnych trafieniach Radosława Dzieniszewskiego Warmia traciła już tylko dwa oczka. Chwilę później po wykorzystanym przez Tomasza Fugiela rzucie karnym drużyna Warmii Traveland zmniejszyła straty do jednej bramki, zapewniając kibicom zgromadzonym w hali Gdynia Arena końcówkę pełną emocji. Gościom nie udało się jednak doprowadzić do remisu a mecz zakończył się zwycięstwem Spójni 26:25.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Niedługo do niego dotrze, że to był nokaut (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Spójnia Gdynia - Warmia Traveland Olsztyn 26:25 (13:10)

Spójnia: Dyszer, Zimakowski, Głębocki - Kamyszek 6, Marszałek 6, Rychlewski 4, K. Pedryc 3, Oliferchuk 2, Matuszak 2, Lisiewicz 1, Ćwikliński 1, Brukwicki 1, Ringwelski,P. Pedryc.
Kary: 16 min. (Oliferchuk 6 min., czerwona kartka, K. Pedryc, Marszałek - po 4 min., Matuszak 2 min.).
Karne: 2/3.

Warmia Traveland: Zakreta, Gawryś - Królik 8, Fugiel 6, Dzieniszewski 4, Malewski 3, Krawczyk 2, Koledziński 2, Dzido, Deptuła, Pakulski, Dworaczek.
Kary: 12 min. (Krawczyk, Malewski - po 4 min., Fugiel, Koledziński - po 2 min.).
Karne: 5/6.

Sędziowie: Szymon Biegajski (Sławno), Mateusz Krzemień (Osina).

FORMULA 1 GRAN PREMIO DE MEXICO 2016 NA ŻYWO w Eleven Sports! Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig od 28 do 30 października na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

Komentarze (0)