Nielba - Sokół. Fachowcy od dreszczowców. W Wągrowcu bez rozstrzygnięcia

Drugi remis z rzędu na własnym parkiecie zanotowali piłkarze ręczni Nielby Wągrowiec. W 8. kolejce pierwszej ligi - MKS podzielił się punktami z Sokołem Browar Kościerzyna 26:26 (13:14).

Hubert Gliński
Hubert Gliński
WP SportoweFakty / Joanna Dobranowska

Gospodarze rozpoczęli spotkanie od twardej postawy w obronie, ale podobnie jak w zespole gości nie poszło to w parze ze skuteczną grą w ataku pozycyjnym. W 13. minucie po rzucie Pawła Gregora w Wągrowcu mieliśmy remis 4:4. Przez kolejne kilka minut oglądaliśmy wyrównany mecz, w którym Sokół Browar Kościerzyna utrzymywał się na minimalnym prowadzeniu 7:6.

Przełom w pierwszej części spotkania przyszedł w 20. minucie, w której Sokół potrafił zmusić podopiecznych Bartosza Świerada do coraz większej liczby błędów własnych i w 22. minucie prowadził 10:7. Przebłysk Dawida Matłoki pozwolił miejscowym zmniejszyć różnicę dzielącą obie drużyny do jednego gola - 10:11.  Brak zdecydowanej reakcji w obronie, gdzie brakowało wyjścia do ręki rzucającej przeciwnika, spowodowało to, że rozgrywający z Kościerzyny zdobywali łatwe bramki, które pozwoliły odbudować przewagę 14:11. Równo z syreną rozmiary porażki Nielby zmniejszył Dariusz Widziński 13:14.

Drugą połowę od mocnego uderzenia zaczął Paweł Gregor, który doprowadził do wyrównania 14:14. To pokazało, że wągrowczanie od początku chcą narzucić własne tempo gry w ataku, jak i w obronie, gdzie indywidualne krycie otrzymał Maciej Reichel. To umożliwiło MKS-owi utrzymać rezultat remisowy 15:15. Dwie niewykorzystane sytuacje ofensywne w wykonaniu Gregora i Skrzypczaka dały przyjezdnym po raz kolejny tego wieczoru możliwość zbudować przewagę (19:16). Nerwowa atmosfera wokół tego pojedynku zaczęła się udzielać szczypiornistom z Kaszub, którzy roztrwonili swoją różnicę bramkową. W 46. minucie po dobrze przeprowadzonym kontrataku do remisu po 21  doprowadził Gąsiorek.

Kibice zasiadający na trybunach szykowali się do przeżycia kolejnego w ciągu dwóch tygodni dreszczowca, w którym o wyniku będą decydowały sekundy. Na sześćdziesiąt sekund przed zakończeniem weekendowego starcia Paweł Smoliński rzucił na pierwsze tego dnia prowadzenie Nielby 26:25. Ostatnie kilkanaście sekund na rozegranie swojej akcji mieli goście i rzutem na taśmę wyrównali za sprawą Łukasza Szala.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo zmarnował rzut karny, ale ustrzelił hat-trick! Real zbił Deportivo. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]


Nielba Wągrowiec - Sokół Browar Kościerzyna 26:26 (13:14)

Nielba: Matyjak - Napierała - Gregor 4, Gąsiorek 5, Świerad 6/3, Smoliński 2, Widziński 1, Matłoka 3, Pietrzkiewicz 3, Skrzypczak 2, Ł. Hoffmann, Karczewski, Biniewski
Karne: 3/4
Kary: 8 min. (Widziński - 4 min., Gregor, Karczewski - po 2 min.)

Sokół: Skowron, Sokołowski - Reichel 7/2, Piechowski 1, Szala 3, Jasowicz 2, Czaja 4, Konkel 2, Derdzikowski 2, Kmieć 5, Kuczyński, Chyła
Karne: 2/2
Kary: 10 min. (Jasowicz - 4 min., Konkel, Derdzikowski, Kmieć - po 2 min.)

Sędziowie: Filip Fahner, Łukasz Kubis (obaj Głogów)

Najlepszym graczem zakończonego meczu był?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×