El. ME 2018, grupa 7: Francuzi rozbili "kopciuszka" z Litwy

PAP/EPA / MARIJAN MURAT
PAP/EPA / MARIJAN MURAT

Tego można było się spodziewać. Francja na początek eliminacji mistrzostw Europy w grupie 7 dała jasny sygnał innym rywalom. Rozgromiła w swoim pierwszym występie Litwę aż 37:20.

W spotkaniu z reprezentacją Francji szczypiorniści Litwy przekonali się, że będą stąpali po cienkim lodzie. Trójkolorowi w pierwszym występie w eliminacjach mistrzostw Europy w grupie 7 od początku narzucili swój styl gry. Zadanie mieli dość łatwe. Rywale bowiem nie postawili zapory nie do przejścia.

Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 21:7. Rezultat rozwiał wszelkie wątpliwości, kto nad kim w tym spotkaniu górował. Dobrze funkcjonująca francuska maszynka tylko we wstępnej fazie zawodów miała lekkie zawirowania. Wynik otworzył Kentin Mahe, ale uczynił to dopiero z rzutu karnego.

Jak się potem okazało, środkowy rozgrywający lub lewoskrzydłowy (znakomicie czuje się na obu pozycjach) wziął ciężar gry na własne barki. Wychodziło mu to znakomicie. Na 7 rzutów trafił wszystkie. Dodatkowo Francuzi, dzięki agresywnej obronie, często kontrowali swojego rywala. W ostatnich 10 minutach przed przerwą dali sobie "wrzucić" raptem jedną bramkę.

Po zmianie stron trener Arturas Juskenas nie odmienił oblicza swojej drużyny. Jego podopieczni w ataku pozycyjnym prezentowali słabą skuteczność, bo raptem na poziomie 28 procent. Wcale nie lepiej było w ich tylnej formacji (36 proc.). Zupełnie odwrotnie wyglądało to po drugiej stronie parkietu. W 41. minucie gospodarze mieli w swoim dorobku już dwa razy więcej trafień - 30:15. Zapowiadało się na pogrom.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Był Prijo, było party!

Ostatni fragment widowiska nie miał większego znaczenia. Podopieczni Didiera Dinarta zaczęli nieco oszczędzać siły. Ich zwycięstwo właściwie od początku nie było zagrożone. Nic więc dziwnego, że wkradło się pewne rozluźnienie. Ostatecznie faworyt nie zawiódł i, mimo wszystko, rozbił swojego pierwszego przeciwnika aż 37:20.

El. ME 2018, grupa 7:

Reprezentacja Francji - Reprezentacja Litwy 37:20 (21:7)
Najwięcej bramek: dla Francji - Kentin Mahe 7, Timothey N'guessan 5, Valentin Porte 4; dla Litwy - Skirmantas Pleta 4, Gerdas Barbarskas, Mindaugas Dumcius - po 3.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1. Francja 6 5 0 1 191:169 10
2. Norwegia 6 4 0 2 196:163 8
3. Litwa 6 3 0 3 163:179 6
4. Belgia 6 0 0 6 174:214 0
Źródło artykułu: