W Głogowie MMTS Kwidzyn musiał radzić sobie bez Tomasza Klingera oraz świeżo upieczonego reprezentanta Polski, Adriana Nogowskiego. Z urazem zmagał się też Paweł Genda, ale wybiegł na parkiet Chrobrego i był jednym z najlepszych zawodników.
Z Vive Tauronem Kielce wśród kwidzynian nie powinno zabraknąć rekonwalescentów. - Wciąż są w drużynie drobne urazy, ale wydaje się, że wszyscy będą zdrowi na mecz z Vive - twierdzi szkoleniowiec MMTS-u, Patryk Rombel.
W Kwidzynie dojdzie do spotkania na szczycie grupy granatowej. MMTS w tym sezonie uznał tylko wyższość Azotów Puławy, ale na własnym parkiecie pozostaje niepokonany. Przy wsparciu fanów miejscowi wznoszą się na szczyty i mistrzom Polski z Kielc (liderowi tabeli) nie pójdzie jak z płatka.
- Chcemy się sprawdzić na tle tak silnego zespołu i mieć porównanie do najlepszej drużyny Europy. Z takimi rywalami jak Vive trzeba próbować odnieść sukces, aż w końcu się uda. Choć zabrzmi to jak frazes powtarzany przez wszystkich trenerów, to chcemy po prostu pokazać się z jak najlepszej strony - podkreśla Rombel.
Spotkanie odbędzie się w piątek, 18 listopada. Relację z pojedynku przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO Świetny rok Nawałki. "Dobrze, że to Polak, w końcu nie musimy mieć kompleksów"