Słupia Słupsk - Politechnika Koszalińska 08.03.2008r. - godz. 12:00
W sobotnie południe swój najbliższy mecz rozegra Słupia Słupsk. Rywalem podopiecznych Adama Fedorowicza będzie lokalny rywal z Koszalina ? akademicki zespół Politechniki. Dla ekipy z Koszalina będzie to dość istota konfrontacja, gdyż chcąc uniknąć potyczki z SPR-em Safo Lublin lub Dalbex-em AZS AWFiS Gdańsk, podopieczne Waldemara Szafulskiego powinny zdobyć w tym meczu dwa punkty. Przy ewentualnej porażce w Słupsku i wygranej Zgody Ruda Śląska z Interferie Zagłębie Lubin, akademiczki spadną na siódmą pozycję w tabeli. Kibice z Koszalina powinni być spokojni o weekendowy wynik swojej drużyny. Szczypiornistki Politechniki w ostatnim okresie prezentują się znakomicie, a prym na parkiecie wiedzie doświadczona Iwona Szafulska. Oprócz wysokiej skuteczności rzutowej, była reprezentantka Polski imponuje przeglądem sytuacji. To głównie dzięki wysokiej dyspozycji rozgrywającej, zespół odniósł w ostatnim okresie kilka ważnych zwycięstw, między innymi z Dablex-em Gdańsk czy Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Przed tygodniem koszalinianki bardzo pewnie pokonały we własnej hali wyżej notowane rywalki z Jeleniej Góry 36:28. Słupia Słupsk dotychczas zgromadziła cztery punkty, a ostatnie zwycięstwo ekipa zanotowała 9 lutego, kiedy to pokonała przed własną publicznością swojego bezpośredniego konkurenta ze Szczecina. W minionej kolejce zespół nie miał większych szans w pojedynku z Piotrcovią, ulegając na wyjeździe 20:29. Udane zawody rozegrała rozgrywająca Paulina Muchocka (7 bramek). Walczące o szóstą lokatę zawodniczki z Koszalina nie powinny mięć większych problemów z pokonaniem najbliższych rywalek. Piłkarki ręczne ze Słupska ustępują rywalkom w każdym elemencie gry, dlatego trudno im będzie w sobotniej konfrontacji walczyć o korzystny wynik.
Tak było w I rundzie:
Politechnika Koszalin - Słupia Słupsk - 42:24 (21:14)
Tak było w poprzednim sezonie:
brak spotkań
Ruch Chorzów - Start Elbląg 08.03.2008r. - godz. 15:30
W Chorzowie dojdzie do konfrontacji dwóch zespołów, które nie walczą już praktycznie o nic. Zarówno chorzowianki jaki i szczypiornistki z Elbląga straciły szanse na awans do play-off, a bezpieczną pozycję w najwyższej klasie rozgrywkowej mają już niemal zapewnioną. Po całkiem udanej pierwszej rundzie i dwóch meczach w nowym roku, w Chorzowie z nadzieją spoglądano w przyszłość. Realne było zajęcie miejsca w pierwszej ósemce, jednak zespół z Górnego Śląska wygrał tylko raz w ostatnich dziewięciu pojedynkach. Postawa podopiecznych Krzysztofa Przybylskiego w końcówce sezonu zasadniczego jest poniżej oczekiwań. W minionej kolejce Ruch wyraźnie uległ na wyjeździe drużynie Interferii Zagłebie Lubin 15:29, wykazując dużą nieporadność w ofensywie. Powodów do radości nie ma również w Elblągu, tym bardziej po ostatniej dotkliwej porażce przed własną publicznością z SPR-em Safo Lublin. O ile porażki można było się spodziewać, to jej rozmiary poruszyły każdego kibica elbląskiego Startu. Podopieczne Andrzeja Drużkowskiego uległy we własnej hali Mistrzyniom Polski różnicą aż dwudziestu dwóch bramek (26:48), tracąc niespełna 50 bramek w jedynym meczu! Sztab szkoleniowy ekipy z Elbląga może być zadowolony z postawy młodej obrotowej ? Hanny Sądej, która z meczu na mecz prezentuje coraz wyższe umiejętności. W ostatniej konfrontacji z SPR-em zawodniczka rzuciła 6 bramek, będąc najskuteczniejszą szczypiornistką swojego zespołu. W pierwszej rundzie pojedynek między drużynami zakończył się zwycięstwem Startu, który pokonał Ruch Chorzów 28:23. Czy w najbliższą sobotę chorzowianki sprawią swoim sympatykom miły prezent i na zakończenie sezonu zasadniczego pokonają rywala z Elbląga? Bardzo ciężko wskazać faworyta weekendowej potyczki, a o zwycięstwie jednej z drużyn może zadecydować dyspozycja dnia.
Tak było w I rundzie:
Start Elbląg - Ruch Chorzów - 28:23 (16:13)
Tak było w poprzednim sezonie:
Start Elbląg - Ruch Chorzów - 33:26 (16:13)
Ruch Chorzów - Start Elbląg - 35:28 (19:12)
Ruch Chorzów - Start Elbląg - 23:31 (16:17)
Start Elbląg - Ruch Chorzów - 33:32 (16:16)
Zgoda Ruda Śląska - Interferie Zagłębie Lubin 08.03.2008r. - godz. 16:00
Na zakończenie sezonu zasadniczego dojdzie w Rudzie Śląskiej do interesująco zapowiadającej się sportowej konfrontacji. Rudzianki podejmą na własnym parkiecie trzecią ekipą tabeli, aspirującą do najwyższych celów - drużynę Interferii Zagłębia Lubin. Sobotnia rywalizacja będzie istotna dla obu zespołów, gdyż zarówno Zgoda jak i Zagłębie wciąż walczą o jak najlepszą pozycję przed rozgrywkami play-off. Po środowej porażce Piotrcovii w Lublinie, sytuacja podopiecznych Janusza Szymczyka stała się bardziej klarowna. Nawet przy ewentualnej porażce w najbliższym meczu, szczypiornistki z Górnego Śląska zachowają siódmą lokatę. Awans o pozycję wyżej jest możliwy, jedynie przy wygranej z Interferie i porażce Politechniki Koszalin w Słupsku. Piłkarki ręczne z Dolnego Śląska chcąc zachować trzecią pozycję, muszę pokonać Zgodę. Porażka w Rudzie Śląskiej podopiecznych Bożeny Karkut, sprawi, że zawodniczki spadną na czwartą lokatę. Bez względu na weekendowe wyniki, trzecia ekipa z poprzedniego sezonu, ma zagwarantowane miejsce w najlepszej czwórce, co wiąże się z przewagę własnego parkietu w pierwszej rundzie play-off. Przed tygodniem oba zespoły wykazały się znakomitą obroną. Zagłębie Lubin pokonało przed własną publicznością Ruch Chorzów - 29:15, a bardzo dobrze w bramce zaprezentowała się Izabela Czarna, która zanotowała 57 procent skuteczności (12 obron/21 rzutów). Wysokie zwycięstwo zanotowały także rudzianki, wygrywając w Szczecinie, z tamtejszym Łącznościowcem 33:14. Pod nieobecność kontuzjowanej Anity Sikorskiej, dobrze na lewym skrzydle zagrała Barbara Jasińska (6 bramek). Dla zawodniczek z Lubina sobotni pojedynek będzie okazją do rewanżu, za dość niespodziewaną porażkę przed własną publicznością w pierwszej części sezonu. Przypomnijmy, że Zagłębie uległo we własnej hali szczypiornistkom Zgody 26:27. Zapowiadają się zatem emocjonujące zawody, a który z klubów będzie się cieszył z dwóch punktów, przekonamy się w sobotni wieczór.
Tak było w I rundzie:
Interferie Zagłębie Lubin - Zgoda Ruda Śląska - 26:27 (12:13)
Tak było w poprzednim sezonie:
Interferie Zagłębie Lubin - Zgoda Ruda Śląska - 35:23 (18:9)
Zgoda Ruda Śląska - Interferie Zagłębie Lubin - 24:23 (14:14)
Finepharm Carlos Jelenia Góra - Łączpol Gdynia 08.03.2008r. - godz. 17:00
Ranga sobotnich zawodów, które odbędą się w jeleniogórskiej hali jest ogromna. Od tego meczu zależeć może bardzo wiele. Zwycięzca najbliższej konfrontacji zagwarantuje sobie miejsce w najlepszej czwórce sezonu zasadniczego, co wiąże się z przewagą własnego boiska w pierwszej rundzie play-off. Bardzo prawdopodobne jest, że zespoły z Jeleniej Góry i Gdyni stworzą jedną z czterech par ćwierćfinałowych. Stanie się tak, i to bez względu na wynik meczu w Jeleniej Górze, gdy piłkarki ręczne Interferii Zagłębia Lubin wygrają w Rudzie Śląskiej, z tamtejszą Zgodą. Szczypiornistki Łączpolu Gdynia przyjadą do stolicy Karkonoszy mocno umotywowane. We wtorek ekipa z Pomorza odniosła prestiżowe derbowe zwycięstwo, pokonując główne pretendentki do mistrzowskiego tytułu - Dablex AZS AWFiS Gdańsk (27:20). Wysoką formę w ostatnim okresie prezentuje bramkarka Solomiya Shyverska. Ponadto w ekipie Grzegorza Gościńskiego coraz bardziej wyróżnia się młoda Monika Aleksandrowicz (6 bramek z Gdańskiem). Tylu radości co gdynianki nie miały zawodniczki z Jeleniej Góry. W ostatniej kolejce podopieczne Zdzisława Wąsa uległy Politechnice Koszalin 28:36. Nie pomogła znakomita dyspozycja strzelecka, liderki Finepharmu Carlos - Marty Gęgi, której 13 bramek nie uchroniło koleżanki od porażki w Koszalinie. Dodatkowym atutem, który przemawia na korzyść zespołu przyjezdnego jest fakt, że Łączpol już dwukrotnie pokonał jeleniogórski zespół. W pierwszej rundzie gdynianki nie dały najmniejszych szans drużynie z Dolnego Śląska, wygrywając przed własną publicznością 38:24. Drugie zwycięstwo miało miejsce w ćwierćfinale Pucharu Polski, kiedy to ekipa prowadzona przez Grzegorza Gościńskiego zwyciężyła po rzutach karnych gospodarza meczu - Finepharm Carlos Jelenia Góra. Wszystko to sprawia, że najbliższa konfrontacja zapowiada się nadzwyczaj emocjonująco. Warto także wspomnieć, że podczas meczu odbędzie się zbiórka pieniędzy dla 21-letniej Sylwii Kędziory, która choruje na groźne schorzenie stawów biodrowych. Jeleniogórzanka od wielu lat jest wiernym kibicem zespołu, a klub organizując zbiórkę, pomoże jej zakupić potrzebny wózek inwalidzki.
Tak było w I rundzie:
Łączpol Gdynia - Finepharm Carlos Jelenia Góra - 38:24 (19:12)
Tak było w poprzednim sezonie:
brak spotkań
Dablex AZS AWFiS Gdańsk - Łącznościowiec Szczecin 08.03.2008r. - godz. 17:00
Sport zna już niespodzianki większego kalibru - powiedział dla Gazety Wyborczej, szkoleniowiec Dablex-u AZS AWFiS Gdańsk - Jerzy Ciepliński. Trudno jednak sobie wyobrazić, aby kandydat do pierwszego miejsca w sezonie zasadniczym, nie sprostał przed własną publicznością drużynie, która z dwoma punktami plasuje się na ostatniej pozycji w ekstraklasie kobiet. Zwycięstwo w sobotnim meczu pozwoli akademiczkom wyprzedzić SPR Safo Lublin, który w środę pokonał Piotrcovię i awansował na pozycję lidera. Gdańszczanki przy ewentualnym zwycięstwie nad Łącznościowcem Szczecin, zrównają się punktami z Mistrzyniami Polski, jednak zajmą wyższą lokatę z uwagi na korzystniejszy bilans spotkań między sobą. Triumf w sezonie zasadniczym, ekipa z Gdańska mogła już sobie zapewnić w miniony wtorek, jednak na drodze gdańszczanek stanął innych zespół z Trójmiasta - Łączpol Gdynia. Z derbowej konfrontacji zwycięsko wyszły podopieczne Grzegorza Gościńskiego, które pokonały wyżej notowanego rywala 27:20. Najskuteczniejszą szczypiornistką w składzie Dablex-u okazała się młoda rozgrywająca - Alina Wojtas (6 bramek). Kolejną porażką zakończył się także ostatni mecz szczypiornistek ze Szczecina. Ekipa Łącznościowca uległa we własnej hali, drużynie Zgody Ruda Śląska 14:33, a młode zawodniczki z Pomorza raziły nieporadnością w grze ofensywnej. Kibice akademickiej drużyny z Gdańska liczą na końcowy sukces, odniesiony w efektowny sposób. Nikt z sympatyków drużyny, nie wyobraża sobie, aby sobotnie rywalki były w stanie prowadzić wyrównaną walkę z dużo bardziej utytułowanymi i doświadczonymi zawodniczkami Dablex-u. Każdy inny wynik, niż wysokie zwycięstwo gospodyń, będzie uznany za ogromną niespodziankę. Tak jak podkreśla szkoleniowiec z Gdańska, jest to tylko sport i z gratulacjami dla zawodniczek z Gdańska, trzeba poczekać do zakończenia weekendowej potyczki.
Tak było w I rundzie:
Łącznościowiec Szczecin - Dablex AZS AWFiS Gdańsk - 20:37 (7:19)
Tak było w poprzednim sezonie:
Łącznościowiec Szczecin - Dablex AZS AWFiS Gdańsk - 26:26 (11:10)
Dablex AZS AWFiS Gdańsk - Łącznościowiec Szczecin - 31:21 (19:8)
05.03.2008 r. godz. 18.30