Od lat naucza piłki ręcznej w Niemczech. Teraz podjął olimpijskie wyzwanie z reprezentacją Polski

Materiały prasowe / ZWIĄZEK PIŁKI RĘCZNEJ W POLSCE / PAWEŁ ANDRACHIEWICZ / PRESS FOCUS
Materiały prasowe / ZWIĄZEK PIŁKI RĘCZNEJ W POLSCE / PAWEŁ ANDRACHIEWICZ / PRESS FOCUS

Selekcjoner reprezentacji Polski Leszek Krowicki ma już za sobą debiut z Biało-Czerwonymi w mistrzowskim turnieju. Mimo przegranej 22:31 z Francją na inaugurację zmagań w mistrzostwach Europy 2016 emanuje dużym spokojem.

- Liczyłem na naszą młodość i entuzjazm. Okazało się jednak, że rutyna, jaką posiadają Francuzki, to jednak za dużo na naszą niedoświadczoną drużynę - powiedział Krowicki po pierwszym występie Polek w europejskim czempionacie. Odkąd tylko rozpoczął współpracę z naszą kadrą, od razu zdecydował się wprowadzić do niej sporo świeżej krwi.

Blisko połowa zawodniczek powołanych na mistrzostwa Europy 2016 dopiero debiutuje w dużym międzynarodowym turnieju. Dlatego też 59-letni selekcjoner zachowuje duży spokój, co było widać choćby podczas przerw na żądanie w rywalizacji z Francuzkami. Miał kilka pomysłów na rozmontowanie defensywy rywalek, które przekazywał podopiecznym spokojnym tonem, ale zarazem bardzo zwięźle i rzeczowo. Nie zmieniło się to nawet, kiedy Polki zmagały się z potężnym kryzysem.

Wieloletnie doświadczenie kazało mu zakładać, że starcie z aktualnymi wicemistrzyniami olimpijskimi będzie niezmiernie wymagające. Tak też się stało i Biało-Czerwone otrzymały solidną lekcję szczypiorniaka. Krowickiemu należy dać jednak czas i pozwolić na dalsze konsekwentne wcielanie w życie swoich pomysłów. Ich z pewnością w głowie selekcjonera nie brakuje.

- Krowicki ma ogromne doświadczenie i charyzmę. W jego umiejętności trenerskie też nikt nie wątpi, ponieważ jest autorem kilku podręczników do piłki ręcznej - przypominał trener Wojciech Nowiński. Od lat 90. Krowicki budował swoją trenerską markę przede wszystkim w Niemczech, z przerwą na trzyletnią pracę z męską kadrą Holandii (1995-1998). Od 2005 roku nieprzerwanie jest szkoleniowcem VfL-u Oldenburg, w którym regularnie otrzymuje okazję do współpracy z młodymi zawodniczkami.

ZOBACZ WIDEO Zobacz fenomenalną bramkę Grosickiego! Gol sezonu? [ZDJĘCIA ELEVEN]

Kariera trenerska Leszka KrowickiegoLata
Start Gdańsk 1986-1988
reprezentacja Polski kobiet (asystent) 1986-1988
TuS Walle Brema 1990-1995
reprezentacja Holandii 1995-1998
TSG Bielefeld 1998-1999
Buxtehuder SV 1999-2004
reprezentacja Niemiec kobiet (tymczasowo) 2001
VfL Oldenburg 2005-?
reprezentacja Polski kobiet 2016-?

Jego klub nie należy do grona finansowych potentatów. Mimo to Krowicki dwukrotnie doprowadził go do zdobycia Pucharu Niemiec (2009, 2012), a w 2008 roku triumfował z nim też w EHF Challenge Cup. Poza tymi wynikami, spod jego skrzydeł na szerokie wody wypłynęły między innymi Tess Wester, Lois Abbingh czy Laura van der Heijden. Wszystkie trzy stanowią dziś o sile reprezentacji Holandii.

- Leszek przez wiele lat pracował z młodymi szczypiornistkami i nie ulega wątpliwości, że radził sobie świetnie. Kwestia odmładzania reprezentacji jest jednak bardzo skomplikowana - przestrzegał jednak Nowiński. I kontynuował: - Nie można diametralnie jej odmłodzić i pozwolić sobie na przegranie dwóch kolejnych imprez. Każdy duży turniej stanowi bowiem zarazem eliminacje do kolejnego. Wszystko musi odbywać się dwukierunkowo: z jednej strony należy wprowadzać młodzież, z drugiej cały czas trzeba pamiętać o osiąganiu odpowiednich wyników.

Nadrzędnym, długofalowym celem postawionym przed Krowickim jest bowiem zbudowanie zespołu, który wywalczy awans na igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 roku. Do realizacji tego założenia droga przed nim bardzo daleka. Od gruntownie przebudowanej reprezentacji nie sposób bowiem od razu oczekiwać perfekcyjnej postawy.

Pierwszy mecz pod wodzą nowego selekcjonera Polki rozegrały bowiem zaledwie przed dwoma miesiącami. Niezależnie od wyniku osiągniętego przez naszą kadrę podczas mistrzostw Europy w Szwecji, na ocenianie pracy Krowickiego jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. - Jestem trenerem-optymistą, który każde spotkanie widzi jako możliwe do wygrania - deklarował polski selekcjoner, obecnie zasługujący na otrzymanie niezbędnego kredytu zaufania.

Źródło artykułu: