Oświadczenie Spójni Gdynia w sprawie Pawła Dyszera

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Marcin Markuszewski w rozmowie z zawodnikami Spójni
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Marcin Markuszewski w rozmowie z zawodnikami Spójni

Bramkarz Spójni Gdynia, Paweł Dyszer ma olbrzymiego pecha z kontuzjami. Już trzy razy zerwał więzadła i zdecydował się zbierać pieniądze na operacje. Działacze Spójni wydali oświadczenie w tej sprawie.

Oświadczenie Spójni Gdynia:

Chcieliśmy uzupełnić artykuł, który ukazał się na portalu WP SportoweFakty, dotyczący zawodnika klubu Spójnia Gdynia, Pawła Dyszera, który doznał urazu więzadła krzyżowego przedniego.

Nasz zawodnik po skręceniu stawu kolanowego został poddany badaniu przez doktora Cieślę, który od lat zajmuje się naszymi zawodnikami. W badaniu klinicznym, stwierdzono podejrzenie uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego i zaproponowano zawodnikowi operację w trybie pilnym, a konkretnie rekonstrukcję więzadła krzyżowego.

Zawodnik odmówił leczenia przez naszego lekarza i stwierdził, że podda się operacji w szpitalu w Tczewie, co też uczynił. Następstwa operacji i następnych urazów były również tam leczone.

Doktor Cieśla od wielu lat zajmuje się operacjami stawu kolanowego i operował z tego powodu wielu sportowców. Zależy nam na to, aby ta informacja uzupełniająca się pojawiła, gdyż z artykułu może wynikać, że klub nie zajął się swoim zawodnikiem i pozostawił go bez opieki.

Wszelkie akcje zbierania pieniędzy na następne operacje są wyłącznie spowodowane wolą zawodnika i klub nie bierze w tym udziału. Niemniej jednak liczymy na to, że Paweł Dyszer dojdzie do pełni zdrowia i będzie mógł jeszcze ubrać koszulkę Spójni Gdynia i rozwijać swoją karierę zawodniczą.

Zarząd Spójni Gdynia

ZOBACZ WIDEO Niespodziewana porażka Monaco - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)