MŚ 2017. Festiwal strzelecki w wykonaniu reprezentacji Słowenii, Angola rozgromiona

Pogromem zakończył się pierwszy mecz w grupie B mistrzostw świata piłkarzy ręcznych we Francji. Reprezentanci Słowenii pokonali Angolę aż 42:25.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / V. MICHEL

Faworyzowani szczypiorniści z Europy nie weszli jednak w mecz ze stuprocentową koncentracją. W początkowych minutach Słoweńcy na wiele pozwalali reprezentantom Angoli, ale z drugiej strony nie mieli również żadnych problemów ze zdobywaniem goli.

Nie do zatrzymania byli przede wszystkim Borut Mackovsek i Blaz Janc, którzy już przed przerwą mieli na swoim koncie po 5 bramek. Ich koledzy zaczęli stopniowo dokładać kolejne trafienia w drugim kwadransie pierwszej połowy. Wtedy już Angolczycy nie mieli nic do powiedzenia.

Odkąd tylko Słoweńcy postawili rywalom trudniejsze warunki w defensywie, zaczęli raz po raz zdobywać gole po szybkich atakach. W ten sposób pokonali przez 30 minut golkipera z Angoli aż 9 razy. Afrykański zespół mógł w miarę regularnie liczyć jedynie na Sergio Lopesa, ale bezradność innych graczy skutkowała łapaniem kar. Słoweńscy szczypiorniści bezlitośnie wykorzystywali grę w przewadze liczebnej i na półmetku wygrywali aż 22:13.

Tak pokaźna zaliczka sprawiła, że trener Veselin Vujović mógł sobie w drugiej połowie pozwolić na swobodne rotowanie składem i próbowanie różnych ustawień. Jego podopieczni nie podkręcali już szczególnie tempa, koncentrując się po prostu na spokojnym kontrolowaniu wypracowanej przewagi.

ZOBACZ WIDEO Powodzie i górskie lawiny znów powstrzymały Rajd Dakar (źródło: TVP SA)

W związku takim obrotem spraw, obie ekipy nie przywiązywały po przerwie dużej wagi do defensywy. Kibice zgromadzeni w hali w Metz obejrzeli pokaz radosnej piłki ręcznej, okraszony ogromną liczbą bramek. Próbkę swoich nieprzeciętnych możliwości pokazali między innymi Gasper Marguc i Jure Dolenec, a Słoweńcy zakończyli pojedynek z dorobkiem aż 42 trafień. Tytuł najlepszego zawodnika meczu trafił w ręce Boruta Mackovseka.

W drugiej kolejce zmagań grupy B (14 stycznia), Słowenia zagra z Islandią, natomiast Angola zmierzy się z Macedonią.

MŚ 2017, grupa B:

Słowenia - Angola 42:25 (22:13)

Słowenia: Skok (10/23 - 43 proc.), Kastelić (4/16 - 25 proc.) - Mackovsek 8, Marguc 8, Janc 6, Bezjak 4 (2/2), Cingesar 4, Dolenec 3, Kavticnik 3 (1/1), Henigman 2, Kodrin 2, Blagotinsek 1, Gaber 1, Miklavcic, Poteko
Karne: 3/3
Kary: 8 min. (Blagotinsek - 4 min., Cingesar, Henigman - po 2 min.)

Angola: Muachissengue (6/37 - 16 proc.), Gaspar (0/9 - 0 proc.), Figueira (0/2 - 0 proc.) - Lopes 7 (3/5), Hebo 5, Teca 4, Ferrreira 3, Antionio 2, Maneco 2, Aguiar 1, Quinanga 1, Mulenessa, Nascimento, Pestana
Karne: 3/5
Kary: 6 min. (Pestana - 4 min., Antionio - 2 min.)

Sędziowie: Julian Ismael Grillo Lopez, Sebastian Lenci (Argentyna) Widzów: 2179.

MŚ 2017, grupa B

# Zespół M Z R P Bramki +/- Pkt
1. Hiszpania 5 5 0 0 160:115 +45 10
2. Słowenia 5 3 1 1 151:136 +15 7
3. Macedonia 5 2 1 2 139:137 +2 5
4. Islandia 5 1 2 2 128:121 +7 4
5. Tunezja 5 1 2 2 144:144 0 4
6. Angola 5 0 0 5 122:191 -69 0

Czy Słowenię stać na zdobycie medalu podczas MŚ 2017?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×