Obaj panowie są związani z zabrzańskim klubem umowami do końca czerwca tego roku. Gliński gra w Zabrzu od lipca 2015 roku, Skutnik natomiast trafił do klubu w październiku zeszłego roku jako następca zwolnionego Mariusza Jurasika.
Doświadczony trener dobrze czuje się na Górnym Śląsku, ale jak sam mówi, czas na rozmowy z prezesem Bogdanem Kmiecikiem przyjdzie po zakończeniu sezonu. - Wtedy na spokojnie usiądziemy i pogadamy. Na razie jest sezon - stwierdza.
Temat rozmów o nowym kontrakcie szybko ucina też Gliński. - Nie chcę się wypowiadać. Są mecze ligowe, walczymy o jak najlepszą pozycję. Chcę się teraz skupić na trenowaniu i graniu.
Doświadczony środkowy rozgrywający jest podstawowy graczem drużyny Skutnika. Choć nie rzuca dużo bramek (71 goli w 47 meczach PGNiG Superligi)., to na jego barkach spoczywa ciężar dyrygowania grą drużyny. Wcześniej Gliński występował m.in. w Vive Kielce i SPR Stali Mielec.
W podobnej sytuacji jak Skutnik i 34-letni rozgrywający jest jeszcze kilku zawodników Górnika. Umowy kończą się m.in. Maciejowi Ścigajowi, Andrzejowi Kryńskiemu i Jurijowi Gromyce.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Zaskoczyliśmy tym przeciwnika