MKS Selgros Lublin zdobył Koszalin. Chce powtórki w Szczecinie

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / MKS Selgros Lublin
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / MKS Selgros Lublin

MKS Selgros Lublin kontynuuje wojaże po Pomorzu Zachodnim. Mistrzynie Polski dwa cenne punkty zgarnęły w starciu z Energą AZS-em Koszalin, a w sobotę zmierzą się w Szczecinie z Pogonią Baltica.

Neven Hrupec musi mierzyć się z problemem kontuzji w swoim zespole. W ostatnim spotkaniu w Koszalinie mistrzynie Polski zjawiły w 13-osobowym składzie. Nie zagrała jeszcze Alesia Migdaliowa oraz Iwona Niedźwiedź. Wystąpiła za to Katarzyna Kozimur, która pokazała, że jest ważnym ogniwem zespołu.

Rozgrywająca dołożyła w tamtym meczu pięć bramek i obok Marty Gęgi była najskuteczniejszą zawodniczką wśród lublinianek. MKS rozstrzygnął zawody na swoją korzyść (22:20), ale nie obyło się bez problemów. - Ważne, że w tak nerwowej końcówce potrafiłyśmy pokazać klasę i utrzymać przewagę, którą miałyśmy - powiedziała po tamtym spotkaniu szczypiornistka.

Przed mistrzem Polski kolejne trudne wyzwanie. Chcąc być blisko pierwszego miejsca, siódemka ze stolicy Lubelszczyzny musi wygrać z Pogonią Baltica. To samo mogą powiedzieć jednak rywalki, które wciąż marzą o medalach. - Myślę, że teraz jesteśmy na takim etapie rozgrywek, że każdy mecz jest bardzo trudny. Nie ma już słabych drużyn - przypomniała Kozimur.

Obrończynie trofeum liczą na podobny finisz i zdobycie stolicy Pomorza Zachodniego. - Każde spotkanie będzie kosztowało dużo sił. Mam nadzieję, że jeśli z trudnego terenu w Koszalinie udało nam się wywieźć dwa punkty, tak też będzie w Szczecinie - dodaje prawa rozgrywająca.

ZOBACZ WIDEO Barcelona przeprowadziła szybką egzekucję - zobacz skrót meczu z Sevillą [ZDJĘCIA ELEVEN]

Kozimur przewiduje, że kibice będą świadkami pokazu siły w formacji defensywnej. - Mecze między nami zawsze są twarde w obronie i należy się tego spodziewać - podsumowuje zawodniczka.

Spotkanie zostanie rozegrane 8 kwietnia o godzinie 15.30. Rozjemcami będzie para z Lubina: Damian Demczuk i Tomasz Rosik.

Komentarze (0)