Bundesliga: weekend bez niespodzianek

W najciekawszym z punktu widzenia polskich kibiców meczu HSV Hamburg pokonał na wyjeździe Fuchse Berlin 35:27. W pojedynku tym wystąpiło trzech reprezentantów Polski

Wojciech Jabłoński
Wojciech Jabłoński

Zespół braci Lijewskich, który w środę pokonał w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Flensburg-Handewitt, nie ma już praktycznie szans na mistrzostwo Niemiec. Dwanaście punktów straty do prowadzącego THW Kiel wydaje się nie do odrobienia, mimo zaległego jednego meczu.

Zawodnikom HSV pozostaje walka o jak najwyższą lokatę, która uprawniała będzie do gry w przyszłorocznej LM. Tym bardziej, że Komitet Wykonawczy Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej ogłosił zmniejszenie liczby uczestników tych prestiżowych rozgrywek, nie podając przy tym sposobu rozdziału miejsc pomiędzy poszczególne federacje.

W niedzielnym meczu Lisy tylko w pierwszej połowie były w stanie dotrzymać kroku zespołowi Martina Schwalba. W drugiej części gry zawodnicy z Hamburga szybko zbudowali kilkubramkową przewagę, a po bramce Torstena Jansena w 38. minucie, trener gospodarzy poprosił o czas dla swojego zespołu. Niedługo później Lisom udało się doprowadzić do stanu 21:23, ale to było wszystko, na co tego dnia stać było zawodników z Berlina. Duża w tym zasługa Krzysztofa Lijewskigo, który był szczególnie aktywny w ostatnim kwadransie spotkania. Polak w całym meczu zdobył sześć bramek, co świadczy o tym, że po kontuzji nie ma już śladu. Ostatecznie goście wygrali 35:27 i powrócili na drugie miejsce w tabeli. W meczu wystąpił także starczy z braci Lijewskich – Marcin, który zapisał na swoim koncie jednego gola. Dla gospodarzy trzykrotnie trafił Michał Kubisztal. Kontuzję nadal leczy Bartłomiej Jaszka.

W innym ciekawym meczu TBV Lemgo pokonało we własnej hali TV Grosswallstadt 34:27. Bohaterem meczu był środkowy rozgrywający gospodarzy Michael Kraus, autor ośmiu bramek. Jedną mniej zdobył inny reprezentant Niemiec Holger Glandorf. Bramkarza Lemgo aż dziesięciokrotnie pokonał natomiast Jens Tiedtke, który praktycznie w pojedynkę musiał toczyć bój z faworyzowanym przeciwnikiem.

Przegrał natomiast zespół S.C. Magdeburg. Gladiatorzy polegli na wyjeździe z Frisch Auf! Goppingen 26:32. Mecz rozstrzygnęły pierwsze minuty drugiej połowy, w których przy stanie 16:14 gospodarze zdobyli cztery bramki, nie tracąc żadnej. Później zawodnicy Frisch Auf! w pełni kontrolowali przebieg spotkania i nie dali sobie wyrwać końcowego zwycięstwa 32:26. W barwach Gladiatorów wystąpił Bartosz Jurecki, jednak nie udało mu się wpisać na listę strzelców.

W pozostałych pojedynkach Flensburg-Handewitt pokonał ostatnie w tabeli TUSEM Essen 41:25, natomiast TSV Minden poległo przed własną publicznością zespołowi HSG Wetzlar 25:29.

Wyniki 25. kolejki Bundesligi

THW Kiel : MT Melsungen 42 : 35
HBW Balingen-Weilstetten : Rhein-Neckar Löwen 33 : 38
HSG Nordhorn : TSV Dormagen 37 : 25
TUSEM Essen : SG Flensburg-Handewitt 25 : 41
Frisch Auf Göppingen : SC Magdeburg 32 : 26
TBV Lemgo : TV Grosswallstadt 34 : 27
TSV GWD Minden : HSG Wetzlar 25 : 29
Füchse Berlin : HSV Hamburg 27 : 35

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×