KPR RC - Zagłębie. Odrodzenie legionowian

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Na zdjęciu: drużyna KPR Legionowo
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Na zdjęciu: drużyna KPR Legionowo

KPR RC Legionowo wygrał w drugiej kolejce Pucharu PGNiG Superligi z Zagłębiem Lubin 28:25. To było odrodzenie ekipy z Mazowsza. Gospodarze zakończyli serię siedmiu kolejnych porażek.

Podopieczni Roberta Lisa już na początku meczu pokazali rywalom, że gra na ich terenie nie będzie łatwa. Niesamowicie w polu bramkowym gospodarzy spisywał się Tomislav Stojković. Golkiper przez całą pierwszą połowę prezentował wysoką formę. Rywale mieli ogromny problem, by go pokonać.

Gościom duże kłopoty sprawiała również defensywa KPR-u. Po czterech minutach spotkania drużyna z Legionowa prowadziła 3:0. Wszystko za sprawą Tomasza Kasprzaka, który wykorzystywał wszystkie otrzymane piłki.

Później przyjezdni dostali dwie kary. Okazję tę wykorzystała ekipa Lisa, która powiększyła przewagę do sześciu bramek. Złą passę Zagłębia przerwał Mikołaj Szymyślik (7:2). MKS odciął Witalija Titowa, ale to nie zatrzymało KPR-u. Trzy bramki zdobył Michał Ignasiak. A w końcówce pierwszej odsłony z dobrej strony pokazali się Kamil Ciok i Tomasz Pietruszko. Po 30 minutach KPR prowadził 16:8.

Po przerwie MKS nie poprawił gry. Dzięki temu gospodarze mogli swobodnie rozgrywać piłki, które wykorzystywali Ciok, Kasprzak, i Paweł Gawęcki (20:10).

ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"

W pewnym momencie bramce ekipy z Legionowa pojawił się Mikołaj Krekora, który doskonale poradził sobie z rzutem karnym w wykonaniu Jana Czuwary (20:10). Skrzydłowy w kolejnej akcji już się jednak nie pomylił, zdobywając dla swojej drużyny jedenastą bramkę. A później w jego ślady poszedł Łukasz Kużdeba (20:14).

Dzięki dobrej dyspozycji strzeleckiej Titowa i Cioka oraz skutecznym obronom Krekory gospodarze utrzymywali wysokie prowadzenie. Zagłębie próbowało jeszcze gonić wynik, ale ostatnie minuty należały do legionowian. Gości dobił Kasprzak.

Aneta Dorotkiewicz z Legionowa

KPR RC Legionowo - Zagłębie Lubin 28:25 (16:8)

KPR: Krekora, Stojković, Wyrozębski - Ignasiak 3, Prątnicki 2, Mochocki 2, Kasprzak 9, Miecznikowski, Titow 6 (1/2), Brinovec, Gawęcki 1, Ciok 3, Gumiński 2 (0/1)
Kary: 6 min. (Kasprzak - 4 min., Ciok, Titow - 2 min.)
Karne: 1/3

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz - Stankiewicz 2, Bondzior 3, Kużdeba 2, Mrozowicz 4, Pawlaczyk, Szymyślik 4, Czuwara 6 (1/2), Wolski, Gudz, Bartczak, Pietruszko 1, Moryto 3 (1/2), Dzono
Kary: 14 min. (Stankiewicz, Pawlaczyk, Szymyślik, Wolski, Pietruszko, Dzono, Gudz - 2 min.)
Karne: 2/4

Sędziowie: K. Dąbrowski, P. Staniek (Kielce)
Widzów: 200

Komentarze (1)
avatar
wwwitek2006
27.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeśli "miejscowych dobił Kasprzak", to muszę oświadczyć, że Tomek nie wrzucił żadnego samobója. @Witold Woźniak