Od pierwszych akcji MMKS Jutrzenka Płock starała się dotrzymać kroku bardziej doświadczonym i ogranym rywalkom. Gdy w 8. minucie trafiła Emilia Bałdyga, był remis 3:3. Chwilę później jednak zespół z Chorzowa zaczął budować swoją przewagę.
Ekipa Jarosława Knopika rzuciła pięć bramek z rzędu i po trafieniu Joanny Rodak, w 14. minucie było już 10:4 dla przyjezdnych. Co prawda o jak najlepszy wynik walczyła Dagmara Radzikowska, jednak nie wystarczyło to do zbliżenia się przez Jutrzenkę na mniej niż cztery bramki. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 10:15.
Po zmianie stron w zespole z Płocka dobrze grały Dagmara Radzikowska i Dagmara Woźnica, jednak wciąż utrzymywało się kilkubramkowe prowadzenie Ruchu. Podobnie jak miało to miejsce w pierwszej części meczu, zespół ze Śląska zaczął budować przewagę.
Gdy na dziesięć minut przed końcem trafiła Karolina Jasinowska, na tablicy wyników widniał już rezultat 16:25. Do ostatnich minut KPR Ruch Chorzów kontrolował sytuację na boisku i ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 20:31. Oznacza to, że chorzowianki wciąż mają szansę na wygranie I ligi. Muszą jednak liczyć na wpadkę Korony Handball Kielce.
MMKS Jutrzenka Płock - KPR Ruch Chorzów 20:31 (10:15)
MMKS Jutrzenka: Brudzyńska, Lis - Radzikowska 7, Warda 3, Maruszewska 2, Bałdyga 2, Woźnica 2, Stasiak 2, Zaremba 1, Homonicka 1 oraz Żuchewicz.
Karne: 0/1.
Kary: 4 min. (Radzikowska, Zaremba - po 2 min.).
KPR Ruch: Staś, Bednarek - Rodak 7, Żakowska 4, Piotrkowska 3, Lesik 3, Polańska 3, Jasinowska 2, M.Drażyk 2, Masłowska 2, Doktorczyk 2, Kiel 1, A.Drażyk 1, Mrozek 1 oraz Stokowiec.
Karne: 4/5.
Kary: 4 min. (Masłowska, Drażyk - po 2 min.).
Sędziowie: Godzina, Kamrowski.
Widzów: 150.
ZOBACZ WIDEO Serie A: asysta Karola Linettego. Sampdoria Genua 12 minut od przełamania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]