Rosja - Polska. Bez strachu przed mistrzem olimpijskim. Polki walczą o MŚ 2017

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Reprezentacja Polski szczypiornistek rozegra w Astrachaniu pierwszy mecz w ramach eliminacji do MŚ 2017. Faworytem rywalizacji będą Rosjanki, ale drużyna Biało-Czerwonych nie zamierza rezygnować ze swoich marzeń.

Niezadowalający występ na EHF EURO w Szwecji spowodował, że Polki w eliminacjach do mistrzostw świata spotkają się z jedną z najlepszych ekip Starego Kontynentu. Drużyna Biało-Czerwonych zajęła w tamtym turnieju piętnaste miejsce i w wyniku grudniowego losowania trafiła na mistrzynie olimpijskie.

Ostatnie mecze reprezentacji z Rosją przyprawiały nas o szybsze bicie serca i dostarczały ogromną dawkę emocji. Najlepszym wspomnieniem jest bez wątpienia pokonanie Sbornej podczas MŚ 2015. Piękna, odniesiona w dramatycznych okolicznościach wygrana dała wtedy podopiecznym Kima Rasmussena przepustkę do strefy medalowej.

Zaledwie trzy miesiące później drużyny spotkały się ze sobą ponownie. Tym razem w ramach turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który odbywał się w Astrachaniu. Rosjanki wzięły rewanż za mistrzostwa świata i wywalczyły bilety do Rio de Janeiro - na najważniejszą imprezę w sportowym kalendarzu.

Z Kraju Kawy wróciły ze złotem. A teraz? Przechodzą przebudowę. Patrząc na wstępną listę desygnowanych do gry, z mistrzowskiego składu pozostało jeszcze siedem zawodniczek, w tym dwie bramkarki. Bardzo dużą stratą dla Rosji jest brak Anny Wiachirewej, która dochodzi do zdrowia po urazie.

ZOBACZ WIDEO Gwiazdy kończą z kadrą. Przybecki: Niektórzy są sportowo wypaleni

- Obawiam się tych spotkań - przyznał w rosyjskich mediach trener Jewgienij Trefiłow. - Mecze z Polską są zawsze trudne. Przechodzimy teraz zmianę pokoleniową, ale nasze najbliższe rywalki także. W dodatku zagrają bez liderek - dodała Anna Sen, która miała na myśli Karolinę Kudłacz-Gloc i Alinę Wojtas. Pierwsza z nich przebywa na urlopie macierzyńskim, a druga rozgrywająca leczy kontuzję.

Faworytem rywalizacji są Rosjanki, które sprawdziły ostatnio swoją formę podczas turnieju towarzyskiego w Turcji. Sborna nie miała sobie równych. Najbliższy rywal Polek rozbił Litwę, wysoko pokonał Macedonię i odniósł nieznaczne zwycięstwo nad gospodarzem. - W sumie to dobrze, bo z boku lepiej jest atakować. Jesteśmy zespołem głodnym sukcesów - skomentował szkoleniowiec Leszek Krowicki.

Rosja - Polska / 9.06, godz. 17.00

Źródło artykułu: