Kołodziejska swój zagraniczny wojaż rozpoczęła od Grecji, o czym poinformowała w grudniu 2016 roku. Z AC Paok-iem związała się umową do końca sezonu. W przypadku wywalczenia mistrzostwa kraju kontrakt mógł zostać przedłużony.
Jej zespół po sezonie zasadniczym zajął drugą lokatę i uzyskał prawo walki o mistrzostwo kraju. Na pierwszym miejscu znalazła się Neonia Ateny. Zespół z Salonik w finale, w którym gra się do trzech zwycięstw, przegrał jednak wszystkie trzy spotkania.
- Otrzymałam ciekawą propozycję z innego klubu, a tak jak mówiłam wcześniej, o emeryturze jeszcze nie myślę - powiedziała na WP SportoweFakty Kołodziejska.
Skrzydłowa postanowiła zatem skorzystać z przywileju zmiany pracodawcy. Podpisała umowę z tureckim Kastamonu B. Genclik SK. Jej nowy klub będzie walczył w jednym z dwóch turniejów kwalifikacyjnych do Ligi Mistrzyń. Polka ma pomóc w awansie.
- Kontrakt podpisałam na rok - dodała polska szczypiornistka.
W sezonie 2015/2016 Kastamonu awansował do finału pucharu Challenge Cup. W dwumeczu dwukrotnie musiał uznać wyższość hiszpańskiej Rocasy Gran Canaria (54:62).
Była reprezentantka Polski będzie już trzecią szczypiornistką z naszego kraju, która spróbuje podbić Turcję. Wcześniej podjęła się tego: Aleksandra Kobyłecka, ale po czterech miesiącach przeniosła się do Norwegii. W sezonach 2015/2016 i 2016/2017 w Ankara Yenimahalle BSK występowała bramkarka Anna Wysokińska.
Z Kołodziejską portal WP SportoweFakty przeprowadził szerszą rozmowę. W wywiadzie będzie m.in. mowa o tym, czy miała propozycję powrotu do polskiej ligi i sporo więcej. Publikacja już w najbliższą środę.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Czas poczuć prędkość
Powodzenia w terapii,Pani Katarzyno.
Choć wielu może się kojarzyć ze słabą grą w reprezentacji za kadencji Rasmussena, to przecież była p Czytaj całość