Rozgrywający Wybrzeża po chwili, w której mógł liczyć na dynamiczny rozwój swojej kariery, po raz kolejny został wystawiony na niezwykle ciężką próbę. Tuż po pierwszym pobycie na zgrupowaniu reprezentacji Polski zagrał w Memoriale Leona Walleranda. Podczas starcia z rywalami w finałowym spotkaniu Spójnią Gdynia, Hubert Kornecki doznał kolejnej kontuzji.
Szczypiorniście szybko udzielono pomocy medycznej, a w poniedziałek pojechał do kliniki RehaSport w Poznaniu, gdzie przeszedł rezonans i badania zwichniętego barku. Zawodnik otrzymał kolejny wyrok - czeka go operacja i do 6 miesięcy rehabilitacji.
Zawodnika 24 sierpnia czeka zabieg, a następnie rehabilitacja. - Zrobię wszystko, by wrócić do pełnej sprawności i formy sprzed kontuzji. Mam nadzieję, że pomogę zespołowi w meczach wiosennych i w walce o fazę play-off. Jeżeli uda mi się odbudować, to może dostanę też kolejne powołanie do reprezentacji. Teraz jednak najważniejsze jest leczenie, muszę dojść do zdrowia i odbudować ten bark na nowo - powiedział.
Wybrzeże Gdańsk, które już bez tej kontuzji miało w kadrze wielu rehabilitujących się zawodników (m.in. Damian Kostrzewa, Ramon Oliveira i Paweł Salacz), czeka jednak runda bez jednego z liderów. Wiele na to wskazuje, że pod nieobecność Huberta Korneckiego, więcej szans może otrzymać utalentowana gdańska młodzież, która została włączona do pierwszej kadry zespołu.
ZOBACZ WIDEO Brak Ronaldo nie wpłynął na Królewskich. Zobacz skrót meczu Deportivo - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]
Szybkiego powrotu do zdrowia!