Zespoły PGNiG Superligi nie wiedzą jeszcze, czego spodziewać się po beniaminku z Kalisza. MKS w I lidze został zapamiętany jako drużyna bardzo twardo grająca w obronie. Skuteczna defensywa ma być również znakiem rozpoznawalnym nowej drużyny ekstraklasy szczypiornistów.
- Defensywa to podstawa w piłce ręcznej. Dołączył do nas Zbigniew Kwiatkowski i pomoże nam stworzyć tę formację. Mam nadzieję, że uda się tych kilka niespodzianek sprawić - mówi Łukasz Kobusiński.
Dla niego rozpoczynający się sezon może być ostatnim w karierze. Kaliszanin razem ze swoim klubem przeszedł drogę z II ligi do najwyższej klasy rozgrywkowej. - Gra w Superlidze w Kaliszu to spełnienie marzeń - nie kryje. - Mam nadzieję, że pogram jeszcze ten sezon w zdrowiu i będę mógł skończyć karierę - dodaje. Kobusiński to podstawowy obrońca MKS-u, a od tego sezonu także asystent trenera.
- Nie da się w miesiąc porozumieć. Stworzyć takiej obrony, na takim poziomie, która będzie szła w ciemno - tonuje optymizm Zbigniew Kwiatkowski. - To jeszcze trochę potrwa. Na pewno będą dobre momenty, ale mogą zdarzyć się złe. Niestety, ale sport potrzebuje cierpliwości. Na każdym szczeblu - dodaje były gracz Wisły Płock.
ZOBACZ WIDEO Rhein-Neckar Löwen z pierwszym trofeum sezonie! Superpuchar dla Lwów!
W sześciu przedsezonowych sparingach MKS miał lepsze i gorsze momenty. W żadnym z 6 spotkań nie stracił więcej niż 28 bramek. To promyk nadziei dla wielkopolskich kibiców.
- Nie odkryliśmy się, a liczba sparingów była wystarczająca na sprawdzenie wariantów, które przygotowaliśmy. Dały odpowiedzi, materiał do analiz, będziemy dobrze przygotowani - twierdzi Paweł Rusek, szkoleniowiec beniaminka.
Przed jego podopiecznym wyjątkowa inauguracja. Mecz w Kalisz Arenie oficjalnie zainauguruje całe rozgrywki, a beniaminek PGNiG Superligi podejmie mistrza Polski - PGE Vive Kielce.
- Stresu nie ma. Ani u mnie, ani nie widać tego po zawodnikach. Podchodzimy do tego meczu bardzo spokojnie, ale w bojowych nastrojach. Uporaliśmy się z kontuzjami - przede wszystkim z urazem Dariusza Rośka. Mam nadzieję, że zespół wypadnie co najmniej poprawnie. Rywal z najwyżej światowej półki, ale postaramy się o niespodziankę - dodaje Rusek.
Mecz w Kaliszu rozpocznie się w sobotę o godzinie 13:00. Transmisja w Canal+ Sport.