W pierwszych minutach największe zagrożenie dla Azotów stwarzał Mikołaj Kupiec. Rozgrywający Meble Wójcik straszył skutecznymi rzutami z dystansu. Wystarczyło kilka minut i elblążanin przestał być skuteczny. Pozostali jego koledzy co chwila nadziewali się na wysoki blok puławian. Dodatkowo Wadim Bogdanow obronił karnego Jakuba Morynia. Przewaga gospodarzy rosła (7:3 w 11. minucie).
Żeby jednak nie było zbyt różowo, to podopieczni Waszkiewicza nagle stanęli. Mnóstwo błędów w ataku i brak porozumienia w obronie doprowadziły do zrywu Mebli Wójcik. Wtedy to oni skutecznie kontrowali i kilka razy efektownie grali akcje dwójkowe z obrotowym. Po indywidualnym wejściu na szósty metr Kupca, w 19. minucie, goście wyszli na prowadzenie 9:8.
Zmiany w szeregach puławian niewiele skutkowały, a i bramkarz z Elbląga Adrian Fiodor odbijał coraz więcej piłek. W ostatnich minutach skuteczny był Witalij Titow, kończący akcje z prawego rozegrania. Dzięki temu w ostatnich 180 sekundach Azoty wyszły na trzybramkowe prowadzenie.
Tuż po przerwie Bogdanow obronił drugiego karnego. Tym razem pechowcem był Filip Koper. Było to preludium dobrej gry gospodarzy. Kiedy w 41. minucie Adam Skrabania zrobił "wiatrak" z Adama Nowakowskiego, wynik brzmiał 20:14. Ten pierwszy dał zresztą w tym czasie dobrą zmianę na lewym skrzydle Wojciechowi Gumińskiemu. A zawodnicy Jacka Będzikowskiego mylili się coraz częściej.
Po czwartej z rzędu bramce Skrabani w 50. minucie zrobiło się już 23:16. Będzikowski ratował się czasem na żądanie. Nie pomogło. Bogdanow ostatecznie wybił gościom z głowy wygraną w tym meczu.
KS Azoty Puławy - Meble Wójcik Elbląg 30:19 (15:12)
Azoty: Bogdanow 1 - Seroka 6 (3/3), Panić 5, Skrabania 5, Titow 4, Prce 2, Kowalczyk 1, Jurecki 1, Orzechowski 1, Grzelak 1, Kuchczyński 1, Podsiadło 1, Łyżwa 1, Gumiński, Kasprzak
Karne: 3/3
Kary: 8 min. (Podsiadło, Grzelak, Titow i Jurecki - po 2 min.)
Meble Wójcik: Fiodor - Janiszewski 4, Adamczak 4, Kupiec 4, Moryń 3, Koper 2, Nowakowski 1, Olszewski 1, Lachowicz, Tórz
Karne: 0/2
Kary: 6 min. (Adamczak, Tórz i Koper - po 2 min.)
Sędziowie: Andrzej Chrzan oraz Michał Janas (obaj Tarnów)
Delegat ZPRP: Leszek Sołodko (Warszawa)
Widzów: 700
ZOBACZ WIDEO Piotr Frelek: W pierwszej połowie nie graliśmy. Myśleliśmy, że samo się wygra