PGNiG Superliga: strzelcy wyborowi w akcji. NMC Górnik odjechał po przerwie

Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: zawodnicy NMC Górnika Zabrze
Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: zawodnicy NMC Górnika Zabrze

Czołowi strzelcy ligi, Bartłomiej Tomczak i Marek Daćko, poprowadzili NMC Górnika Zabrze do zwycięstwa 33:26 nad MKS-em Kalisz. Drużyna ze Śląska dominowała na parkiecie po przerwie i odniosła siódmy triumf w ósmym spotkaniu PGNiG Superligi.

Snajperzy Górnika 17 razy umieścili piłkę w siatce. Tak wyraźnego lidera próżno szukać w drużynie beniaminka. Kirył Kniaziew trafił pięć razy, ale rozgrywający MKS-u zanotował przy tym aż pięć pomyłek. Sprawy nie ułatwiał mu świetnie dysponowany Mateusz Kornecki (43 proc.).

Zabrzanom zajęło jednak sporo czasu, zanim zdominowali boiskowe wydarzenia.W pierwszych minutach okazało się, że Maciej Tokaj miał rację, kiedy w przedmeczowej rozmowie ostrzegał przed MKS-em. Beniaminek, po części dzięki interwencjom Edina Tatara, utrzymywał kontakt z faworytem. Kaliszanie wykorzystywali błędy Górników w defensywie, co raczej nie zdarzało im się w tym sezonie często. Obrona do tej pory była jedną z najsilniejszych stron zespołu.

Kolegów uratował z opresji wspomniany już Kornecki. Reprezentant Polski seryjnie odbijał rzuty i Górnik na przerwę zszedł z prowadzeniem 16:14.

W drugiej części obrona gospodarzy zaczęła funkcjonować jak należy, choć MKS kilka razy dał się mocno we znaki, m.in. gdy rzucił cztery bramki z rzędu. Trafienia Rafała Glińskiego i Tomczaka na dobre obudziły zabrzan z letargu. Kolejne gole dokładał Daćko i tak doświadczona drużyna nie mogła zmarnować prowadzenia 29:21. Górnik odniósł siódme zwycięstwo w lidze i jest na najlepszej drodze do drugiego miejsca w Grupie Granatowej.

PGNiG Superliga, 8. kolejka:

NMC Górnik Zabrze - MKS Kalisz 33:26 (16:14)

NMC Górnik: Kornecki, Galia - Gluch 1, Daćko 8, Fąfara, Tomczak 9, Gromyko, Sluijters 5, Buzkow 2, Tatarincew 2, Gliński 2, Gogola 1, Tokaj 1, Francik, Adamuszek 2
Kary: 6 min. (Gromyko, Tatarincew, Adamuszek - po 2 min.)

MKS: Tatar, Zakreta - Kwiatkowski, Galewski 4, Krytski 1, Bożek 3, Adamczak 2, Klopsteg 2, Misiejuk, Kniazeu 5, Wojdak 1, Czerwiński 4, Bałwas 1
Kary: 12 min. (Kwiatkowski, Galewski, Drej, Klopsteg, Misiejuk, Wojdak - po 2 min.)

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"

Źródło artykułu: