Ligowcy wracają na parkiety - zapowiedź spotkań ekstraklasy piłkarzy ręcznych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wiele kontrowersji wzbudziła trzytygodniowa, a dla niektórych ekip nawet czterotygodniowa przerwa w rozgrywkach. Najbliższy weekend pokaże, które zespoły zostały wybite z rytmu meczowego, a na czyją korzyść pracował czas.

W tym artykule dowiesz się o:

Półfinały

Wisła Płock - AZS AWFiS Gdańsk 25.04. godz. 17:00; 26.04. godz. 18.00

Na drodze Wisły Płock w półfinale staje rewelacja tegorocznych rozgrywek AZS AWFiS Gdańsk. Paradoksalnie, mimo dwóch zwycięstw w rundzie zasadniczej, akademicy nie są faworytami tego spotkania. Dla zespołu Daniela Waszkiewicza już wielkim sukcesem jest awans do najlepszej czwórki. Przypomnijmy, że ekipa z Gdańska po rundzie zasadniczej zajmowała szóste miejsce, a w ćwierćfinale rozprawiła się z trzecim Travelandem-Społem Olsztyn. Teraz już nie ciąży na nich żadna presja. Do meczu z Wisłą z pewnością podejdą bez kompleksów i postarają się sprawić kolejną sensację. Przynajmniej jedno zwycięstwo w Blaszak Arena na pewno dodałoby młodym zawodnikom skrzydeł. A jak wygrywać z Płocku, pokazali już w tym sezonie.

Nieco inne nastroje panują w obozie mistrzów Polski. Po ciężkich bojach z Zagłębiem Lubin przyszedł czas na teoretycznie słabszą drużynę z Gdańska i tej szansy awansu do finału Nafciarze nie mogą zmarnować. Kibice z Płocka żyją obecnie dwoma sprawami. Pierwszą z nich jest odpowiedź na pytanie, czy Nafciarze wreszcie pokażą formę, która pozwoli im z optymizmem czekać na ewentualne finałowe mecze z Vive Kielce. W miniony weekend zespół Bogdana Wenty nie dał szans Zagłębiu Lubin w finale Pucharu Polski, a swoją grą udowodnił, że jest na najlepszej drodze do zbudowania silnej europejskiej marki.

Drugą niewiadomą jest kształt ekipy Flemminga Olivera Jensena na przyszły sezon. Oczywiście w tym momencie jedynym punktem odniesienia dla płocczan jest zespół Vive, który skład na przyszły sezon ma już praktycznie dopięty. W Płocku natomiast cisza. Na razie działacze starają się utrzymać obecny trzon drużyny (nowe kontrakty Palucha i Wicharego), a prawdopodobne przyszłe transfery są uzależnione od wyniku drużyny na koniec sezonu, gdyż możliwość gry w Lidze Mistrzów z pewnością byłaby mocnym argumentem przy negocjacjach z nowymi zawodnikami. Tak czy inaczej, mistrzowie Polski nie zamierzają fundować swoim kibicom powtórki z rozrywki i rywalizację z akademikami zakończyć po trzech meczach. Z tym, że w przypadku Wisły, często w tym sezonie na obietnicach się kończy.

Grali w tym sezonie:

AZS AWFiS Gdańsk - Wisła Płock 37:29

Wisła Płock - AZS AWFiS Gdańsk 24:27

Wisła Płock - AZS AWFiS Gdańsk 28:23 (Puchar Polski)

Vive Kielce - MMTS Kwidzyn 25-26.04. godz. 17.30

Kielczanie do weekendowych spotkań podejdą w glorii chwały po zdobyciu szóstego w historii Pucharu Polski. Nie tylko to wydarzenie wprawiło w szampański nastrój kibiców Vive. Z pewnością zostali także podbudowani formą, jaką zaprezentowali ich pupile. Przerwa w rozgrywkach, na którą narzekał trener Wenta, nie odbiła się negatywnie na grze zawodników z Kielc. Teraz nikt sobie nie wyobraża, aby Vive nie awansowało do finału mistrzostw Polski. Co więcej, zmiany personalne w kieleckiej drużynie (Jurasik, Nat, Cleverly) świadczą o tym, że inny scenariusz niż gra w Lidze Mistrzów raczej nie jest brany pod uwagę. Jeśli zawodnicy zaprezentują się tak, jak w miniony weekend, to żadne cuda na parkiecie się nie zdarzą. Tym bardziej, że MMTS nawet gdyby wspiął się na szczyt swoich umiejętności, miałby problem z nawiązaniem walki z kielczanami, w szczególności na ulicy Bocznej.

Grali w tym sezonie:

VIVE Kielce - MMTS Kwidzyn 39:25

MMTS Kwidzyn - VIVE Kielce 23:24

Mecze o miejsca 5-8

Zagłębie Lubin - Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. 24.04. godz. 18.30

Zagłębie przystępuje do tego meczu z jednym celem - uratować ten sezon. Wicemistrz Polski odpadł z walki o medale i fatalnie zaprezentował się w finale Pucharu Polski. A wydawało się, że po spotkaniach z Wisłą Płock wszystko wraca na właściwy tor. Mocna obrona z Pawłem Orzłowskim i Tomaszem Morawskim na środku, znakomita gra skrzydeł i niekonwencjonalne zagrania Roberta Kieliby miały przywrócić jakość gry miedziowym. Finał z Vive obnażył jednak wszystkie braki zespołu Jerzego Szafrańca i obecnie pozostaje mu walka o miejsca 5-8.

Focus Park-Kiper także w tym sezonie nie zachwycił. Miała być gra o medale, skończyło się pobożnych życzeniach. Dwie minimalnie przegrane z MMTS Kwidzyn szybko sprowadziły zespół Krzysztofa Kisiela na ziemię. Podobnie jak w przypadku Zagłębia, tak i dla Focusa gra toczy się już o honor. Piąte miejsce może być jedynie nagrodą pocieszenia, której kibice oczekują zarówno od jednej, jak i drugiej drużyny.

Pojedynki o miejsca 5-8 toczą się systemem mecz i rewanż, dlatego też dla podopiecznych Jerzego Szafrańca ważne jest, aby wypracować sobie zaliczkę bramkową przed kolejnym spotkaniem. Możliwe jest także, że emocje w rywalizacji w tej parze zakończą się już w piątek.

Grali w tym sezonie

Zagłębie Lubin - Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. 29:26

Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. - Zagłębie Lubin 30:28

Zagłębie Lubin - Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. 24:22 (Puchar Polski)

Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. - Zagłębie Lubin 32:32 (Puchar Polski)

Chrobry Głogów - Traveland-Społem Olsztyn 25.04. godz. 18.00

Obie drużyny rywalizację w ćwierćfinale przegrały 2:0. O ile brak Chrobrego w półfinale nikogo za bardzo nie zdziwił, o tyle olsztynianie mogą sobie pluć w brodę. Forma zawodników Travelandu w spotkaniach z Gdańskiem była daleka od tej, jaką zadziwiali polskich kibiców podczas rundy zasadniczej. Z pewnością w ekipie Edwarda Strząbały pozostał spory niedosyt, jednak szansa na wykonanie planu minimum wciąż jest.

Borykający się z problemami finansowymi głogowianie mogą jednak postawić Travelandowi cięższe warunki, niż się może wydawać. Chrobry to uznana marka w Polsce i mimo słabszych meczów w tym sezonie, wciąż jest to nieobliczalna i groźna drużyna. Dlatego trudno w tej konfrontacji wskazać faworyta, a o zwycięstwie w dwumeczu zadecyduje najprawdopodobniej forma dnia.

Grali w tym sezonie

Traveland-Społem Olsztyn - Chrobry Głogów 31:26

Chrobry Głogów - Traveland-Społem Olsztyn 24:23

Mecze o utrzymanie

AZS AWF Gorzów Wlkp. - Miedź-96 Legnica 25.04. godz. 18.00

Zawodnicy z Gorzowa w tym momencie nie mają już nic do stracenia. Mimo, że ich sytuacja wygląda bardzo nieciekawie, to wygrana w najbliższym spotkaniu z Miedzią może okazać się przełomowa. W przypadku porażki Stali Mielec, gorzowianie będą mieli już tylko punkt straty do miejsca dającego możliwość gry w barażu. Tym bardziej, że akademicy w rundzie rewanżowej podejmą Stal przed własną publicznością.

Taki scenariusz z pewnością nie przypadłby do gustu legniczanom, gdyż byłaby to wtedy ich trzecia porażka w spotkaniach o utrzymanie, a na to podopieczni Mirosława Saneckiego pozwolić sobie nie mogą.

Grali w tym sezonie

Miedź-96 Legnica - AZS AWF Gorzów Wlkp. 28:21

AZS AWF Gorzów Wlkp. - Miedź-96 Legnica 30:29

Stal Mielec - Azoty Puławy 25.04. godz. 19.00

Wiadomo, że przed drużynami jeszcze cztery spotkania, jednak można już powiedzieć, że Azoty Puławy zobaczymy w przyszłym sezonie w najwyższej klasie rozgrywek. Ostatnie dwa zwycięstwa utwierdzają kibiców w przekonaniu, że zespół Piotra Dropka jest najsilniejszą drużyną z czwórki broniącej się przed spadkiem. Tylko katastrofa mogłaby doprowadzić do zdegradowania Azotów. A o to chcą już w sobotę postarać się zawodnicy Stali Mielec. Przerwa w rozgrywkach mogła różnie wpłynąć na formę zawodników obu ekip, ale ostatnim zwycięstwem nad Miedzią gospodarze najbliższego spotkania udowodnili, że stać ich na utrzymanie w lidze.

Grali w tym sezonie

SPR BRW Stal Mielec - Azoty Puławy 31:24

KS Azoty Puławy - Stal Mielec 32:25

Źródło artykułu:
Komentarze (0)