Kto zagra w finale? - zapowiedź półfinałowych spotkań ekstraklasy kobiet

Maciej Brum 24 Kwietnia 2009, 08:30

O MIEJSCA 1-4 (do 3 zwycięstw)

Łączpol Gdynia - SPR Asseco BS Lublin 25.04.2009r. godz. 18.00 i ew. 26.04.2009r. godz. 18.00
Stan rywalizacji: 2-0 dla SPR-u.

Pierwsze półfinałowe mecze, które w Lublinie rozegrały drużyny SPR-u Asseco BS oraz Łączpolu Gdynia bardzo rozczarowały tak publiczność, jak i zawodniczki oraz obu trenerów. Zresztą gospodynie po drugim spotkaniu podkreślały, że jedyne z czego mogą się cieszyć to dwóch zwycięstw, które znacznie przybliżają je do finału. Gdynianki z kolei żałowały straconej szansy bowiem przy takiej dyspozycji zawodniczek SPR-u była ogromna szansa na odniesienie chociaż jednego zwycięstwa. Przed trzecim meczem podopieczne Jerzego Cieplińskiego podkreślają, że nie mają już nic do stracenia i zapowiadają twardą walkę by powrócić na piąty, decydujący mecz do Lublina. Do ich składu, po kontuzji, powróci już Karolina Szwed. Nie wiadomo jednak jak dłuższa przerwa w grze wpłynie na jej poczynania na boisku. W ekipie z Lublina istnieje szansa, że na boisku zobaczymy z kolei Małgorzatę Majerek jednak na pewno nie będzie w pełni sił. W pierwszych pojedynkach pomiędzy tymi zespołami pierwszoplanowe role odgrywały bramkarki. Tym razem wszyscy liczą, że także zawodniczki z pola zaprezentują się na odpowiednim poziomie. Faworytkami tego pojedynku są na pewno mistrzynie Polski, które w tym sezonie pokonały Łączpol we wszystkich czterech meczach. Gdynianki są jednak w stanie powalczyć i odnieść chociaż jedno zwycięstwo, szczególnie jeśli lublinianki zaprezentują się tak jak w ostatni weekend. O tym czy tak będzie przekonamy się już w sobotę i ewentualnie w niedzielę.

Tak było w tym sezonie:
SPR Asseco BS Lublin - Łączpol Gdynia 42:28
Łączpol Gdynia - SPR Asseco BS Lublin 26:37
SPR Asseco BS Lublin - Łączpol Gdynia 25:21 (1/2 finału)
SPR Asseco BS Lublin - Łączpol Gdynia 28:25 (1/2 finału)

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Interferie Zagłębie Lubin 25.04.2009r. godz. 17.30 i ew. 26.04.2009r. 17.30
Stan rywalizacji: 2-0 dla Zagłębia.

Także w drugim półfinale faworytkami wydaje się być drużyna, która była wyżej sklasyfikowana po fazie zasadniczej. Interferie Zagłębie Lubin wygrało bowiem w tym sezonie wszystkie cztery spotkania z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Nie były to jednak zwycięstwa łatwe co zapowiada ciężką przeprawę w sobotę i ewentualnie w niedzielę. Pierwsze dwa mecz półfinałowe miały różny przebieg. W pierwszym z nich podopieczne Bożeny Karkut dopiero w końcówce zapewniły sobie wygraną. W drugim natomiast już od początku osiągnęły wysoką przewagę, zwyciężając pewnie, choć wynik końcowy nie odzwierciedlał przewagi gospodyń. W Piotrkowie będzie jednak inna sytuacja. Podopieczne Janusza Szymczyka są bardzo zdeterminowane, żeby udowodnić, że są w stanie pokonać dwukrotnie lubinianki i doprowadzić do piątego meczu. Do pełni dyspozycji powinna dojść już Agata Wypych, która przed drugim pojedynkiem odniosła kontuzję, która co prawda nie uniemożliwiała gry, ale miała na nią duży wpływ. Równiej musi zagrać inna liderka drużyny, Kinga Polenz, której dyspozycja odbija się często na wynikach zespołu. Piotrkowianki będą musiały powstrzymać niezwykle groźne w ataku przeciwniczki, szczególnie Monikę Gunię, która ostatnio prezentuje się znakomicie. Będą też musiały znaleźć sposób na Izabelę Czarną, która w ostatni weekend wybroniła wiele trudnych sytuacji. Mimo tego gospodynie sobotniego spotkania, przy maksymalnej koncentracji, są w stanie zwyciężyć. Czy dwa mecze? To okaże się już w najbliższy w sobotę i być może w niedzielę.

Tak było w tym sezonie:
Interferie Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 32:23
Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Interferie Zagłębie Lubin 19:21
Interferie Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 29:26 (1/2 finału)
Interferie Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:19 (1/2 finału)

O MIEJSCA 5-8 (mecz i rewanż)

Politechnika Koszalińska - Carlos-Astol Jelenia Góra 24.04.2009r. godz. 17.30

Rewanż pomiędzy Politechniką Koszalińską a Carlosem-Astol Jelenia Góra, tak jak pierwsze spotkanie, rozegrany zostanie już w piątek. Zdecydowanymi faworytkami są podopieczne Waldemara Szafulskiego, które wygrały pierwszy mecz 30:27. Tamto zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone a klasą samą dla siebie była Joanna Dworaczyk, która rzuciła 11 bramek. Jeleniogórzanki wystąpią w rewanżu już bez Marty Gęgi, która jest we Francji, gdzie prawdopodobnie będzie grała od przyszłego sezonu. Podopieczne Zdzisława Wąsa chcą już po prostu zakończyć sezon i rozpocząć pracę już w nowym klubie, KPR Jelenia Góra, który od przyszłego sezonu przejmie całą drużynę oraz prawo do występów w ekstraklasie. Tak więc rewanż w Koszalinie zapowiada się bardzo jednostronnie. Akademiczki powinny zwyciężyć bez problemu dzięki czemu będą miały szansę gry o 5 miejsce w ekstraklasie.

Tak było w tym sezonie:
Politechnika Koszalińska - Carlos-Astol Jelenia Góra 28:26
Carlos-Astol Jelenia Góra - Politechnika Koszalińska 38:37
Carlos-Astol Jelenia Góra - Politechnika Koszalińska 27:30 (1 mecz o miejsca 5-8)

Zgoda Ruda Śląska - Start Elbląg 25.04.2009r. godz. 16.00

Zgoda Ruda Śląska wygrała w Elblągu sześcioma bramkami mimo, że do przerwy przegrywała pięcioma. Druga część to był jednak popis podopiecznych Krzysztofa Przybylskiego, które przełamały dotychczasową zasadę iż w pojedynku tych dwóch drużyn zwyciężają gospodynie. Ślązaczki do wygranej poprowadziła, powracająca do wysokiej formy, Joanna Waga. Zawodniczki Startu zagrały u siebie słabe spotkanie. Dodatkowo coraz głośniej jest o konflikcie pomiędzy trenerem a kibicami. To nie może budować dobrej atmosfery wokół klubu. Teraz szanse elblążanek na odrobienie strat są czysto iluzoryczne. Wydaje się więc, że szczytem ich możliwości będzie obrona pozycji z fazy zasadniczej w której zajęły siódme miejsce. Na więcej nie jest je po prostu w tym sezonie stać.

Tak było w sezonie zasadniczym:
Start Elbląg - Zgoda Ruda Śląska 30:22
Zgoda Ruda Śląska - Start Elbląg 36:29
Start Elbląg - Zgoda Ruda Śląska 27:33 (1 mecz o miejsca 5-8)

O MIEJSCA 9-12

Słupia Słupsk - AZS AWFiS Gdańsk 25.04.2009r. godz. 12.00

Dla obu drużyn jest to najważniejszy mecz sezonu. Zwycięstwo akademiczek z Gdańska zapewni im 10 miejsce, dające prawo gry w barażach o pozostanie w ekstraklasie. Porażka zaś może sprawić, że nawet wygrana w ostatniej kolejce z AZS-em AWF Warszawa może nie dać im takiej szansy. Słupia jest w jeszcze cięższej sytuacji bowiem jej przeciwnikiem w ostatniej kolejce będzie Ruch Chorzów dlatego też podopieczne Adama Fedorowicza zadowolą jedynie dwa punkty. W ostatnim pojedynku pomiędzy tymi zespołami zawodniczki Słupii wygrały dopiero w końcówce kiedy to akademiczkom zabrakło już sił z powodu kolejnego już, rozgrywanego dzień po dniu, meczu. Teraz sytuacja jest inna bowiem podopieczne Ireneusza Rudkowskiego będą wypoczęte. Czy jednak to wystarczy żeby wygrać. O tym przekonamy się już w sobotę.

Tak było w tym sezonie:
AZS AWFiS Gdańsk - Słupia Słupsk 44:22
Słupia Słupsk - AZS AWFiS Gdańsk 30:30
AZS AWFiS Gdańsk - Słupia Słupsk 29:34

AZS AWF Warszawa - Ruch Chorzów

Chorzowianki nie przegrały już od sześciu spotkań. I z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że odniosą kolejne zwycięstwo. Warszawianki bowiem są dużo słabszą drużyną. Dla podopiecznych Marcina Mężyka 2 punkty oznaczać będą zapewnienie sobie utrzymania w ekstraklasie bez potrzeby rozgrywania baraży. Spotkanie powinno obyć się bez historii. Faworytki zwyciężą i będą mogły spokojnie powrócić do Chorzowa.

Tak było w tym sezonie:
Ruch Chorzów - AZS AWF Warszawa 32:21
AZS AWF Warszawa - Ruch Chorzów 18:31
Ruch Chorzów - AZS AWF Warszawa 42:19