Veszprem śladami PGE VIVE Kielce. Mistrzowie Węgier budują skład na kolejne sezony

Getty Images / Alex Grimm / Mate Lekai z Veszprem przy piłce
Getty Images / Alex Grimm / Mate Lekai z Veszprem przy piłce

Szefostwo Telekomu Veszprem podąża drogą PGE VIVE Kielce. Do 2020 roku nie planuje już wielkich zmian kadrowych. Mistrzowie Węgier przedłużyli kontrakty z sześcioma zawodnikami.

Do 2021 roku w Veszprem zostaną Andreas Nilsson, Mate Lekai, Blaz Blagotinsek, do 2020 roku Dejan Manaskow i Dragan Gajić. Do końca sezonu 2018/2019 obowiązuje umowa Mirsada Terzicia.

Mistrzowie Węgier myślą przyszłościowo i w ich kadrze na najbliższe kilka sezonów pozostały zaledwie trzy niewiadome. Identycznie postąpiło PGE VIVE Kielce, które na zwołanej we wrześniu konferencji prasowej rozwiało wątpliwości na temat kadry zespołu na najbliższe lata.

Veszprem ma obsadzoną bramkę co najmniej do 2020 roku. Wówczas karierę zakończy Arpad Sterbik, który niedawno podpisał dwuletnią umowę. Prawdopodobnie wkrótce nową ofertę dostanie ostoja reprezentacji Węgier Roland Mikler (kontrakt do 2019 roku).

Do 2020 roku nie ulegnie zmianie obsada lewego skrzydła. Na tej pozycji duet stworzą Manaskow i Manuel Strlek. Chorwat z PGE VIVE związał się z klubem do 2021 roku. Po drugiej stronie na partnera na najbliższe sezony czeka Gajić. Nowego kontraktu wciąż nie podpisał Gasper Marguc.

ZOBACZ WIDEO: Co się stało z Vive Kielce? "Ten zespół miał grać fantastycznie"

Wolne miejsca pozostają na kole. Do 2021 roku w Veszprem zostaną Nilsson i Blagotinsek, z kolei do opuszczenia zespołu szykuje się Renato Sulić. Niewiadomą jest przyszłość Timuzsina Schucha. 32-latek to szef obrony mistrzów Węgier.

Veszprem w najbliższych latach będzie dysponowało olbrzymią siłą ognia w drugiej linii. Grę będą prowadzić Kentin Mahe i Matyas Gyori (do 2021 roku), rok krócej obowiązuje umowa Petara Nenadicia. Klub znalazł już następcę Momira Ilicia, który w 2019 roku zejdzie z parkietu. Zastąpi go Dan-Emil Racotea z Orlenu Wisły Płock.

Wkrótce luźniej zrobi się na prawym rozegraniu. W 2019 roku 38 lat skończy Laszlo Nagy i raczej nie dostanie nowej oferty. Trener Ljubomir Vranjes będzie miał do wyboru Kenta Robina Tonnesena i Gabora Ancsina. Ostatniemu z nich po sezonie 2018/2019 kończy się kontrakt.

Komentarze (0)