Liga Mistrzów: ostatnie takty Orlenu Wisły Płock, podział punktów w Skopje
W 14. kolejce Ligi Mistrzów, Orlen Wisła Płock tylko zremisowała na wyjeździe z Vardarem Skopje 31:31. Jednak nawet zwycięstwo nie zagwarantowałoby Nafciarzom awansu do TOP 16 rozgrywek.
WP SportoweFakty
/ Szymon Łabiński
/ Gilberto Duarte (Orlen Wisła Płock)
Początek to miłe zaskoczenie w postaci dobrej postawy gości, którzy objęli prowadzenie po bramce Przemysława Krajewskiego w 3. minucie (1:0). Następnie utrzymywali wynik w okolicach remisu, wykorzystując dobrą dyspozycję rzutową Dana-Emila Racotei z drugiej linii (5:4). On i jego koledzy od pierwszych chwil na parkiecie wykazywali bojowe nastawienie w starciach z rywalami. Dopiero drugi rzut karny uzyskany przez polski zespół, wykorzystał Igor Źabić w 14. minucie (7:6). Płocczanie wykorzystali świetną postawę Adama Borbely'ego w bramce, wychodząc na prowadzenie różnicą trzech bramek (10:7).
Na sześć minut przed końcem rywale spłaszczyli defensywę, dużo problemów sprawiał ruchliwy Luka Cindrić, do remisu doprowadził Timur Dibirow po kontrataku.
Wicemistrzowie Polski znów byli na prowadzeniu, kiedy pięknym rzutem popisał się skuteczny Gilberto Duarte (15:14), choć do przerwy był tylko remis (16:16). Nie wykorzystali gry w przewadze za faul Iliji Abutovicia, bowiem chwilę później na ławkę kar został odesłany Sime Ivić. Na początku drugiej odsłony drugą karę w Orlen Wiśle zanotował Jose Guilherme de Toledo, który faulował Stojancze Stoiłowa. Wisła korzystnie poradziła sobie z grą w podwójnym osłabieniu. Wyśmienity mecz rozgrywał Krajewski, który popisał się piękną wkrętką (19:17).
Gospodarze nie chcieli pogodzić się z porażką, na pierwsze prowadzeniu wyszli na 25 minut przed końcem, po indywidualnym wejściu Cindricia (20:19). Na szczęście bramkarzy macedońskiej drużyny nie zderzali się z piłkami, rywalizacja wciąż stała na wyrównanym poziomie. Tym razem Wisła goniła wynik, do remisu doprowadził Duarte, który rozrzucał się w drugiej części (20:20). Portugalczyk zdobył łącznie 10 goli.
Nieraz dwa proste błędy mogą przesłonić obraz dobrego spotkania, a do takich dopuścili się płocczanie, którzy zostali skarceni przez Dibirova (27:24). W 53. minucie brak powrotu do bramki Arpada Sterbika wykorzystał Valentin Ghionea (27:27). Rywalizacja była zacięta do ostatnich minut, a na finiszu wynik batalii ustalił Duarte (31:31).
Niestety, nawet jeśli Nafciarze wygraliby, drużyna IFK zwyciężyła w Zagrzebiu, awansując i eliminując polski zespół przy okazji. Wicemistrz Polski zostanie sklasyfikowany na 7. pozycji, mając punkt mniej w zdobyczy od Szwedów.
14. kolejka, Liga Mistrzów, grupa A (4.03.2018):
Vardar Skopje - Orlen Wisła Płock 31:31 (16:16)
Vardar Skopje: Sterbik, Milić - Dibirow 3, Ferreira Moraes 3, Popowski, Sziszkariew 3, Kristopans 2, Maqueda 2, Karacić 7, Abutović, Canellas, Cindrić 6, Borozan 3, Vojvodić, Stoiłow 2, Marsenić.
Karne: 6/7
Kary: 4 min (Abutović - 4 min).
Orlen Wisła Płock: Borbely, Morawski, Wichary - Ghionea 3, Krajewski 7, Mihić, Duarte 10, T. Gębala, Ivić 1, Obradović, Racotea 3, Tarabochia 2, Toledo 2, M. Gębala, Źabić 3.
Karne: 2/4.
Kary: 8 min (Gębala - 4 min, de Toledo, Ivić - po 2 min).
Sędziowie: Peter Horváth i Balázs Marton (Węgry).
ZOBACZ WIDEO Emocje w hicie z udziałem Łukasza Piszczka - zobacz skrót meczu RB Lipsk - Borussia [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!
-
![]()
cezarWP
Zgłoś komentarz
Bardzo przyzwoite zakończenie słabej ogólnie kampanii w LM. Awans oczywiście pogrzebany w bezpośredniej rywalizacji ze Szwedami, wychodzi na to, że dalej grają po prostu lepsi. Teraz Czytaj całość
przed Wisłą tradycyjna przebudowa i co najwyżej oczekiwanie na przydział od EHF, bo umówmy się, że tytuł na krajowym podwórku i związana z nim automatyczna kwalifikacja do grup A/B jest dosyć mało prawdopodobny. Pomyśleć, że jeszcze niedawno Wisła całkiem poważnie aspirowała do top8 i była tego bardzo blisko...
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
uły uły
Zgłoś komentarz
Widzę że na osłode płockim zostało nasze 5 miejsce. :)
4
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Grzymisław
Zgłoś komentarz
To było naprawdę udane pożegnanie Wisły. Remis ze zwycięzcą grupy, to jest wydarzenie. Nic nie dał, ale 2 mecze wyjazdowe, w których teoretycznie sukcesem byłaby przegrana różnicą Czytaj całość
kilku bramek, w których była realna szansa na zwycięstwo.
Wicemistrzom Polski zdecydowanie nie służy nowa formuła Ligi Mistrzów. Dawniej walka o 1/8 finału wyglądała inaczej i naprawdę chciało się rywalizować. A mecze z potęgami to było święto. Teraz to nie jest żadne święto, tylko codzienność, przegrywa się prawie zawsze, a w płockim klubie zapominają, które mecze są te najważniejsze. Gdyby pokonać chociaż raz Szwedów, którzy nie są żadną potęgą, a przed sezonem odeszło parę gwiazd(na czele z Tollbringiem i bramkarzem Simiciem), to byłaby 16-tka. A tak, jest znów płacz, zgrzytanie zębów i straty kadrowe przed nowym sezonem. Właśnie strata punktów z tym kluczowym przeciwnikiem była decydująca. Tak się mogło wtedy wydawać i to się potwierdziło. Wyjazdowy triumf w Szeged tylko odroczył odpadnięcie z rozgrywek. Ostatnią szansą był domowy mecz z Rhein-Neckar Lowen. Wtedy się nie udało i z Vardarem było potrzeba cudu. Ten nie nastąpił, a jeśli stałby się faktem, to i tak okazało się, że RK Zagrzeb poniósł zaskakującą klęskę u siebie z Kristianstad, co dało awans Szwedom. Tak to jest, gdy się ogląda na innych.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
CKmania
Zgłoś komentarz
Wismar
zapomniałeś wspomnieć o maju :-) chłopaczku
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
monti34
Zgłoś komentarz
Zamiast patrzeć na to jak źle dzieje się we własnym klubie pewni kibice Wisły śmieją się z tego że Vive awansowało z 5 miejsca i trafi na swojej drodze mocne drużyny ale przypominam Czytaj całość
oni awansowali a Wisła nie. Oni już są wygrani choćby odpadli w kolejnej rundzie. Co roku awansują wyżej niż Płock. Wisła z roku na rok ma coraz gorszą ekipę i nie ma czym zagrozić Kielcom. Co przyjdzie dobry zawodnik to szybko chce odejść. Wielu klub traktuje jako trampolina albo miejsce do odbudowania formy i znika. Tym powinniści obecnie się martwić a nie tym co dzieje się u rywala.
4
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Złoty Bogdan
Zgłoś komentarz
Wismar a ja mam nadzieję, że pośmiejemy się razem już w najbliższą niedzielę :)
Z tego co pamiętam to wy też macie "oprawy" i to na każdą okazję. Jest coś o trikach, jest coś o Czytaj całość
plamach na mistrzowskim honorze, nawet mniejszości seksualne mogą czuć się docenione :)
Mnie się jednak najbardziej podoba ta optymistyczna :)
[b]"Niebiesko biali zawsze wspaniali"[/b]
ps. Kielce w TOP 16, Wisła w familiadzie
ps2. #39:3 - za tydzień czterdziestka pęka :)
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
CKmania
Zgłoś komentarz
Wismar masz rację najpierw Lwom a potem żabojadom wybije się F4 z głowy:-)
,tak więc nie spinaj się chłopaczku.
3
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Wismar
Zgłoś komentarz
Nie ciesz się tak złoty cwaniaczku bo jak nie RNL to PSG wybije wam F4 z głowy! Przynajmniej oprawę macie już gotową "Uważajcie lewki bo to nie przelewki" :)
1
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Złoty Bogdan
Zgłoś komentarz
Na nafciarkach "najlepsi...." licytują się, którzy przebój muzyczny najlepiej pasuje do ich zaistniałej sytuacji. Jeśli mógłbym coś zaproponować, to zdecydowanie Lady Pank i "Mniej Czytaj całość
niż zero" :)
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kck
Zgłoś komentarz
No i gramy z najbardziej niewygodnym dla nas przeciwnikiem - Rhein Neckar Loewen.
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
jaco
Zgłoś komentarz
hahahhahaaaa ja kto możliwe ze wielka Wisła poległa z grajacymi Macedonczykami na 10%
1
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Olwap
Zgłoś komentarz
No to chyba tyleśmy widzieli polski klub w F4. Wychodzi frajernia z pierwszej części rozgrywek, głupio potracone punkty się zemściły.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
handball Wybrzeże
Zgłoś komentarz
Obiecałem sobie, że do czasu zakończenia rozgrywek fazy grupowej LM, nie będę się tu wypowiadał nt. grających tam naszych ekip. Patrząc na rynsztokowe wypociny jednej z gwiazd forum Czytaj całość
(druga na razie w miarę trzyma poziom ...) nadal chciałem milczeć ale już nie wytrzymałem. Mam takie pytanie do kibiców Wisły. Czy któryś z was może mi odpowiedzieć po co został ściągnięty do zespołu Obradović? Z tego co pamiętam, to Wisła szukała środkowego i na takiej pozycji miał on grać, czy się mylę? Tymczasem nie pamiętam, kiedy on tam zagrał, a żeby zagrał na poziomie, to już jakiś kosmos w mojej głowie? Piszę oczywiście o meczach, które widziałem w tv. Gość jest tak wolny, że nie ma szans żeby mógł grać na środku na tym poziomie. Jego powrót do obrony do jakiś dramat, sama gra w obronie też szału nie robi, a rzut naprawdę przeciętny. No od wielkiego dzwonu coś on tam przyleje po oknie. To jedno. Drugie pytanie, co w Płocku je na co dzień Ivić? Nie wiem co to jest ale od pewnego czasu ma to kolosalny wpływ na jakość jego gry i myślenia na boisku też. Może nawet w odwrotnej kolejności. Jeszcze jedna sprawa. Już to kiedyś pisałem ale powtórzę się, że Valentin w kluczowych meczach, czy też kluczowych momentach meczów ma problemy z trafieniem karnego i dziś znowu się to niestety potwierdziło. Też dziś, znowu w drugiej połowie (z reszta nie tylko dziś), bardzo brakowało mi na boisku Racotei. Wiem, że Wisła to nie mój problem ale zwyczajnie chciałbym, żeby 2 nasze ekipy grały jak najdłużej, a zwłaszcza patrząc na to jakim problemem dla Azotów jest faza grupowa EHF. Życzę wam ogarnięcia tego bajzlu.
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (7)