PGNiG Superliga: Wybrzeże wygrało derby Pomorza po 8 seriach rzutów karnych
Derby zawsze rządzą się swoimi prawami - to oklepane przysłowie idealnie opisuje to, co działo się w sobotę w Gdańsku. Wybrzeże po olbrzymich emocjach pokonało MMTS, a o wszystkim zadecydowało aż 8 serii rzutów karnych!
Ośrodki piłki ręcznej z Gdańska i z Kwidzyna od wielu lat toczą boje na każdym szczeblu. Dlatego właśnie spotkania między tymi ekipami są szczególnie ważne dla zawodników i sympatyków Wybrzeża oraz MMTS-u. W ostatnim czasie szczebel wyżej byli kwidzynianie i rzeczywiście, również tym razem już w pierwszej połowie lepiej spisywała się ekipa gości.
Na początku spotkania to jednak Wybrzeże uzyskało przewagę. Różnicę zrobił Łukasz Rogulski, po którego skutecznej kontrze, w 8. minucie gospodarze prowadzili 4:2. W kwidzyńskim zespole skuteczny był jednak Ryszard Landzwojczak, który w krótkim czasie rzucił trzy bramki. Wybrzeże stanęło, a MMTS w 14. minucie wyszedł już na dwubramkowe prowadzenie, którego nie oddało do przerwy.Oba zespoły walczyły z całych sił, jednak więcej wychodziło MMTS-owi, który punktował Wybrzeże za każdy, nawet najmniejszy błąd. Gdy na osiem minut przed przerwą trafił Kamil Krieger, było już 8:12. Wybrzeże nie dało jednak za wygraną i do przerwy było 12:14.
Od początku drugiej połowy MMTS i Wybrzeże skupiły się na obronie. W 37. minucie, po bramce Andrzeja Kryńskiego, było 17:14 dla gości. Od tego momentu jednak doskonale zaczęło spisywać się Wybrzeże. Do remisu doprowadził Krzysztof Komarzewski, MMTS stracił piłkę w ataku i w 42. minucie po indywidualnej akcji Michała Bednarka, gdańszczanie wyszli na prowadzenie 19:18. Wrócili z dalekiej podróży.
ZOBACZ WIDEO: PGNiG Superliga: Magik Dean Bombac! Takie gole możemy oglądać bez końca
Seria rzutów karnych była nie mniej emocjonująca, niż sama końcówka spotkania. Zawodnicy obu drużyn potrzebowali aż ośmiu serii rzutów karnych do rozstrzygnięcia zwycięzcy. W kluczowym momencie bramkę rzucił Mateusz Wróbel, a niecelnie piłkę na bramkę Macieja Pieńczewskiego posłał Adrian Nogowski. To Wybrzeże okazało się lepsze w derbowym pojedynku.
Wybrzeże Gdańsk - MMTS Kwidzyn 26:26 k. 5:4 (12:14)
Wybrzeże: Pieńczewski, Chmieliński - Kostrzewa 4, Sulej 4, Wróbel 4, Bednarek 3, Prymlewicz 3, Rogulski 3, Adamczyk 2, Komarzewski 2, Kondratiuk 1 oraz Marciniak, Papaj, Podobas, Wołowiec.
Karne: 3/3.
Kary: 10 min. (Sulej 4 min., Bednarek, Rogulski, Komarzewski - po 2 min.).
MMTS: Dudek, Szczecina - Potoczny 6, Nogowski 5, Landzwojczak 4, Kryński 3, Peret 3, Krieger 2, Rosiak 2, Pilitowski 1 oraz Ossowski, Przytuła.
Karne: 2/3.
Kary: 8 min. (Peret 2 min. - cz.k., Krieger 4 min., Ossowski 2 min.).
Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski.
Delegat ZPRP: Zbigniew Tupaj.
Widzów: 1 182.