W ostatnich spotkaniach ligowych pogubiłyście trochę punktów, co trochę skomplikowało Waszą sytuację w tabeli?
- Niestety na pierwsze miejsce nie mamy już szans. Najbardziej realne wydaje się zajęcie trzeciego miejsca.
Jeśli przystąpicie do play-offów z trzeciego miejsca możecie zagrać z drużynami, z którymi ostatnio nie szło Wam najlepiej. Najprawdopodobniej któraś z drużyn Politechnika-Zgoda-Łączpol zakończy rundę zasadniczą na szóstym miejscu?
- Uważam, że każdy przeciwnik jest do ogrania i z każdym walczy się tak samo ciężko. Do każdego meczu jesteśmy zmobilizowane i nie patrzymy czy mamy grać z Łączpolem, Politechniką, czy Zgodą. Co prawda w spotkaniach z tymi drużynami powinęła nam się już noga, ale play-offy byłyby okazją do rewanżu.
Jest jakaś drużyna, na która chciałabyś trafić w pierwszej rundzie play-offów?
- Nie mam takiej drużyny. Jeśli chcemy zagrać w finale to musimy wygrać z każdym.
Kibice zaczęli ostatnio spekulować, że będziecie chciały zając czwarte miejsce przed play-offami, tak aby później nie spotkać się z SPR-em Lublin, tylko AZS-em Gdańsk. Czy to prawda?
- Nie jest to prawdą. Na każdy mecz wychodzimy po to, żeby go wygrać. Nie kalkulujemy, bo zawsze gramy o zwycięstwo.
Dziękuję za rozmowę.
Więcej w Wiadomościach Lubińskich