Potwierdziły się tym samym informacje podane przez nasz portal. Rozstanie z Zaporą działacze klubu ze Szczecina ogłosili tuż przed pierwszym gwizdkiem meczu przeciwko Piotrkowianinowi. Doświadczony szczypiornista okazał się być bardzo jasnym punktem w tych zawodach. Obronił m.in. rzut karny wykonywany przez Mateusza Kaźmierczaka i ostatecznie zapewnił Portowcom trzy punkty. Nie pozwoliły one jednak przeskoczyć Stali Mielec w grupie pomarańczowej.
Do zespołu ze stolicy Pomorza Zachodniego przyszedł w maju 2017 roku. Bramkarz ten obok rozgrywającego Patryka Biernackiego był wówczas pierwszym poważnym wzmocnieniem, jakie ogłosili działacze Sandra Spa Pogoni przed sezonem 2017/2018.
Zagrał ogólnie w 28 spotkaniach. Zdobył w nich 3 bramki. Zawodnik w czerwcu skończy 30 lat. W Grodzie Gryfa postanowili dać szansę dwójce młodszym: Marcinowi Teteryczowi oraz Markowi Bartosikowi. Obaj pokazali, że mają "to coś". W przyszłych rozgrywkach będą mieli okazję to potwierdzić.
- Postawimy w bramce na naszych dwóch młodych chłopaków: Bartosiku i Teteryczu. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Damy im szansę. Jeżeli to "nie wystrzeli", reagować będziemy w listopadzie - przyznał prezes Pogoni, Paweł Biały.
ZOBACZ WIDEO Aston Villa ze skromnym zwycięstwem. Bohaterem Lewis Grabban [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy odejście Sebastiana Zapory to dobry ruch ze strony działaczy Sandra Spa Pogoni? 
