Kilka tygodni temu Egipcjanie wypuścili do mediów komunikat o negocjacjach z Xavierem Sabate. Były trener Telekomu Veszprem i reprezentacji Węgier od kilku miesięcy pozostaje na bezrobociu. Strony były zadowolone z rozmów i wydawało się, że znany szkoleniowiec przejmie Faraonów.
Nastąpił jednak nieoczekiwany zwrot akcji. Owszem, Egipcjanie postawili na Hiszpana, ale na Davida Davisa. Były znakomity skrzydłowy (mistrz świata 2005, zawodnik Ciudad Real), dopiero startuje do poważnej kariery trenerskiej. Od 2014 roku pomagał Raulowi Gonzalezowi w prowadzeniu Vardaru Skopje, przez kilka miesięcy był asystentem trenera reprezentacji Rosji, Eduarda Kokszarowa.
41-latek podjął pierwszą samodzielną pracę. Macedońskie media spekulują, że być może oznacza to koniec przygody z Vardarem.
Egipcjanie bardziej zainwestowali w piłkę ręczną, bo ostatnie wyniki nie spełniały ich oczekiwań. Mistrzostwa Afryki skończyli "zaledwie" ze srebrem i wieloletni trener Marwan Ragab podał się do dymisji.
Tamtejszym władzom szczególnie zależy na podniesieniu jakości drużyny, ponieważ w 2021 roku Egipt będzie gospodarzem mistrzostw świata.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: potężne rzuty i awans Azotów Puławy do półfinału