MMŚ: Polki nie dały szans Angoli

Materiały prasowe / W17EHF2017MKD.MK / Na zdjęciu: reprezentantki Polski
Materiały prasowe / W17EHF2017MKD.MK / Na zdjęciu: reprezentantki Polski

Nie obyło się bez początkowych nerwów na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata kobiet (U-18). Z każdą minutą Polki zdawały się jednak zrzucać z siebie kolejne kilogramy presji gospodarza i tremy debiutanta, by ostatecznie rozbić Angolę 26:19.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie tylko Polska debiutowała we wtorek jako organizator imprezy rangi mistrzostw świata, ale i Polki po raz pierwszy w historii brały udział w turnieju na tym poziomie. Oba testy zaliczyć trzeba na ogromy plus.

Przed meczem nasze zawodniczki podkreślały, że najważniejsze to nie bać się presji, a co najważniejsze: nie bać się rywalek oraz skali wyzwania, przed jakim stają. Obiecywały za to walkę do upadłego. Już pierwsza przeszkoda nie należała bowiem do najłatwiejszych, głównie z powodu jej enigmatyczności. Naprzeciw stanęła niewygodna drużyna Angoli, której gra do samego końca pozostawała wielką niewiadomą. Pewne było za to, że Afrykanki to drużyna pełna silnych i szybkich zawodniczek, które także tanio skóry nie sprzedadzą.

Spotkanie lepiej zaczęły przyjezdne i to one otworzyły wynik. Polki zaś grały bardzo nerwowo, popełniały dużo prostych błędów lub po prostu obijały bramkarkę Angoli – Paulę Frederico. Pierwszy raz piłka zatrzepotała w afrykańskiej siatce dopiero w 8. minucie po trafieniu Magdy Więckowskiej zza 9-tego metra. Na szczęście przeciwniczki wciąż miały na koncie tylko jedną bramkę. Następnie rozszalały się jednak boczne rozgrywające Angoli - Rossana Mateus oraz Luzia Kiala. Efektem prowadzenie Afrykanek 5:3 w 18. minucie. Niespodziewanie o czas poprosił wówczas trener rywali - Danilo Gagliard. Paradoksalnie, przerwa okazała się zbawienna dla Polek.

Już cztery minuty później tablica świetlna wskazywała remis 7:7. Proste błędy rywalek świetnie wykorzystywały Lucyna Sobecka i Nikola Szczepanik. Po ich trafieniach Biało-Czerwone zyskały trzy bramki przewagi, które utrzymały do przerwy (13:10).

Zaraz po wznowieniu gry Polki wrzuciły kolejny bieg i jeszcze bardziej "odjechały" rywalkom (16:10). Przewaga sześciu bramek zapewniła im względny komfort gry w drugiej części spotkania. Podopieczne Agnieszki Truszyńskiej wydawały się kontrolować mecz, nie pozwalały rywalkom na odrobienie strat i dotarły do mety z przewagą siedmiu bramek.

Polska - Angola 26:19 (13:10)

Polska: Wdowiak, Zima 1, Chodakowska - Olek 1, Cygan, Stanisławczyk 2, Sobecka 2, Więckowska 5, Zagrajek 4, Haric, Szczepanik 6, Dworniczuk, Bury, Borowska, Pietras 5, Kowalik.

Angola: Frederico, Da Silva, Ferreira - Sucauexe, Esteves 1, Kiala 7, Monteiro 2, Masseu 3, Castro, Tchitongua 2, Coio, Gabriel 1, Sebastiao, Rosario, Mateus 3.

Zapraszamy również na oficjalną stronę mistrzostw!

ZOBACZ WIDEO Jakie kolejne wyzwania przed Andrzejem Bargielem? "Potrzebuję poczuć głód powrotu w góry"

Komentarze (7)
avatar
niah
8.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Baśka miała niezły rzut.... 
Madona7
8.08.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Realizacji w internecie nie dało się oglądać - na 60 minut meczu 20 minut pokazywano trybuny (bębniarzy, zawodników, maskotkę itp) - beznadziejna realizacja. Nasza bramkarka uruchamia kontrę a Czytaj całość
avatar
ArekAZS
8.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Początek słaby, chyba trema, ale jak się rozkręciły to już nie było co zbierać. Brawo 
avatar
Grieg
7.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawa dla dziewczyn za historyczną pierwszą wygraną na MŚ w tej kategorii, ale jednak, obiektywnie patrząc, mecz z Angolą wyraźnie odstawał poziomem od kilku innych, jak choćby od nieco wcześni Czytaj całość
avatar
vrc
7.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo za wygrana z nieobliczalna Angolą ale oglądałem dzisiaj na żywo Norweżki , Rosjanki, Węgierki ze Szwedkami oraz Polki i mogę śmiało napisać że polska myśl szkoleniowa pod każdym wzgledem Czytaj całość