36-latka ściągnięto do Vardaru w roli zmiennika Vuko Borozana. Czarnogórzec to jeden z najlepszych rozgrywających w Europie, ale ze względu na obciążenia zaczyna uskarżać się na problemy zdrowotne. Siergiej Gorbok, dobrze znający klimat w Skopje (grał tam dwa lata), miał go odciążyć.
Sezon nie zdążył się rozkręcić, a Rosjanin został wyeliminowany na wiele miesięcy. Zerwanie więzadeł krzyżowych oznacza przynajmniej sześciomiesięczną przerwę. Sytuacja Vardaru powoli robi się dramatyczna, bo Borozan sam wkrótce musi położyć się na stole operacyjnym i niewykluczone, że w styczniu 2019 roku trener Roberto Garcia Parrondo zostanie bez lewych rozgrywających.
Teoretycznie Hiszpan może przestawić środkowego, Igora Karacicia. Chorwat dopiero wraca jednak po poważnym urazie, a jego ewentualne przekwalifikowanie pociągnęłoby za sobą lukę w centrum, gdzie zostaliby tylko Sebastian Skube i niedoświadczony na najwyższym poziomie Janja Vojvodić.
Lewe rozegranie jest kolejną pozycją, która mocno ucierpiała w ciągu ostatnich tygodni. Z powodu złamania ręki 2-3 miesiące przerwy czekają Stojancze Stoiłowa. Obrotowy uniknął operacji, ale jego absencja może być bardzo kosztowna. Wśród kołowych sytuacja jest jednak o tyle lepsza, że Parrondo może skorzystać z Glieba Kałarasza i Rogerio Moraesa Ferreiry.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 89. Konrad Bukowiecki o medalu ME, aferze dopingowej, Anicie Włodarczyk i... walkach MMA [cały odcinek]