MKS był zdecydowanym faworytem sobotniego starcia z Koroną w hali Globus. Lublinianki, które wygrały dotychczas wszystkie potyczki z ekipą z Kielc, chciały przedłużyć swoją zwycięską serię, co im się udało.
Kielczanki potrafiły dotrzymywać kroku wyżej notowanemu rywalowi tylko przez pierwszych sześć minut rywalizacji. Wówczas na tablicy świetlnej widniał remis 3:3.
Później na boisku dzieliły i rządziły gospodynie, których grę napędzała przede wszystkim Aleksandra Rosiak. W ofensywie wsparły ją Kinga Achruk, Marta Gęga oraz Agnieszka Kowalska i podopieczne Roberta Lisa po kwadransie prowadziły 8:4.
W kieleckiej drużynie nieźle radziła sobie Honorata Syncerz (była zawodniczka mistrza Polski), która miała jednak zbyt małe wsparcie ze strony klubowych koleżanek. Ostatecznie miejscowe piłkarki ręczne triumfowały w I połowie meczu 15:8.
Po zmianie stron mistrzynie kraju nie zamierzały zwalniać tempa, grały bardzo swobodnie i miały wszystko pod kontrolą. Na kole ambitnie walczyła Sylwia Matuszczyk, a dały o sobie znać także Ewa Urtnowska i Aneta Łabuda.
W końcowym rozrachunku szczypiornistki MKS-u Perły Lublin ograły Koronę Handball Kielce różnicą trzynastu bramek (36:23).
PGNiG Superliga Kobiet, 7. kolejka:
MKS Perła Lublin - Korona Handball Kielce 36:23 (15:8)
MKS Perła Lublin: Januchta, Besen, Gawlik - Łabuda 5, Szarawaga 2, Moldrup, Kowalska 4, Gęga 5, Matuszczyk 4, Niesciaruk 2, Nocuń 2, Rosiak 5, Achruk 3, Urtnowska 5.
Karne: 0/0.
Kary: 2 min. (Gęga - 2 min.).
Korona Handball Kielce: Orowicz, Hibner - Zimnicka, Więckowska M. 4, Gliwińska 4, Więckowska D. 1, Janczyk, Skowrońska 1, Syncerz 7, Charzyńska 4, Mochocka 1, Strózik, Piwowarczyk, Homonicka, Kędzior 1, Nazimek.
Karne: 2/2.
Kary: 2 min. (Skowrońska - 2 min.).
Sędziowali: Sebastian Pelc i Jakub Pretzlaf.
Widzów: 2000.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Różnica klas w "świętej wojnie". Pewna wygrana PGE VIVE Kielce