PGNiG Superliga kobiet: Arka słabsza od Startu. Elblążanki prowadziły przez cały mecz

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Patrycja Świerżewska (EKS Start Elbląg)
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Patrycja Świerżewska (EKS Start Elbląg)

Nie było niespodzianki w meczu Arka Gdynia - EKS Start Elbląg. Zawodniczki z Trójmiasta, które mają również problemy organizacyjne, przegrały 18:30. Elblążanki przez całe spotkanie dominowały.

Zawodniczki Arki Gdynia mają problemy nie tylko kadrowe, ale również organizacyjne, a prezes tego klubu mimo kłopotów, nie decyduje się na odbieranie telefonów od mediów, czy też od nieznanych sobie numerów. W takiej sytuacji, gdy prezes jest nieuchwytny, trudno też o pozyskanie kolejnych sponsorów.

Od samego początku bardzo dobrze prezentowały się zawodniczki z Elbląga, które bardzo dobrze czuły się w hali GCS-u. W 11. minucie, po bramce Joanny Gadziny, prowadziły już 9:2. Gdynianki długo nie potrafiły się podnieść. Dopiero w końcówce I połowy przyspieszyły grę i zmniejszyły stratę do rywalek.

Po bramce rzuconej przez Kornelię Małecką, I połowa zakończyła się rezultatem 12:18. Tuż po zmianie stron również bardzo dobrze zaczęła Arka, która w ciągu trzech minut zmniejszyła stratę jeszcze bardziej. Gdy do elbląskiej bramki trafiła Katarzyna Kołodziejska, na tablicy wyników widniał rezultat 14:18!

Arka Gdynia nie zdołała jednak pójść za ciosem. Wręcz przeciwnie, na boisku istniała już tylko drużyna z Elbląga. W ciągu dwunastu minut, elblążanki nie straciły żadnej bramki, a dobrze w ataku grała Paulina Uścinowicz, która w PGNiG Superlidze zadebiutowała właśnie w gdyńskich barwach. To po jej rzucie, na kwadrans przed końcem, było już 14:24.

Gdynianki co prawda rzuciły trzy bramki z rzędu, jednak był to tylko chwilowy zryw drużyny z północnej części Trójmiasta. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 18:30, a wynik ustaliła Barbara Choromańska. Niespodzianki więc nie było.

Arka Gdynia - Start Elbląg 18:30 (12:18)

Arka: B.Kowalczyk - Kołodziejska 5, Gutkowska 5, Haric 4, Wtulich 2, Dorsz 1, Małecka 1 oraz Borysławska, Błaszkowska, Czarnik, Bieńkowska, Wąsik.
Karne: 1/1.
Kary: 8 min. (Gutkowska 4 min., Dorsz, Małecka - po 2 min.).

Start: Powaga, Pająk - Kozimur 6, Jędrzejczyk 5, Świerżewska 5, Uścinowicz 4, Gadzina 4, Balsam 2, Choromańska 2, Trbovic 1, Jaszczuk 1 oraz Tarczyluk, Stapurewicz.
Karne: 2/2.
Kary: 2 min. (Uścinowicz 2 min.).

Sędziowie: Bijak, Ryczek (Bydgoszcz).
Delegat ZPRP: Piotr Chudzicki (Poznań).

Widzów: 300.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata [5/5]

Komentarze (0)