Liga Mistrzów: podział punktów w Leon. Orlen Wisła nie obroni pozycji lidera

PAP/EPA / J.Casares / Na zdjęciu: Lukas Sandell
PAP/EPA / J.Casares / Na zdjęciu: Lukas Sandell

Elverum Handball zremisowało 24:24 z Ademarem Leon. Taki wynik oznacza, że Orlen Wisła Płock zostanie wiceliderem w grupie D Ligi Mistrzów. Po triumfie nad Metalurgiem Skopje, szansę na awans z grupy C przedłużył Tatran Preszów.

Po wpadce Orlen Wisły Płock w Finlandii oraz zwycięstwie Dinama Bukareszt w ostatniej serii fazy grupowej, utrata pozycji lidera grupy D wydawała się niemal przesądzona. Pozostawała jeszcze jedna furtka dla Nafciarzy - mała tabelka w przypadku równej liczby punktów, zebranych przez trzy czołowe zespoły w grupie. Tak więc, Elverum Handball musiało zrównać się punktami z polską i rumuńską drużyną, pokonując Abancę Ademar Leon, do czego jednak nie doszło.

Elverum zremisowało 24:24 z Ademarem po wyrównanym meczu. Przez większość czasu gry nieznacznie przeważali Hiszpanie, dopiero w 22. minucie wyszli na prowadzenie różnicą trzech goli, po rzucie Davida Fernandeza (10:7). W drugiej połowie Norwegowie przycisnęli rywala, odrobili niewielką stratę i po bramce Magnusa  Frederiksena wygrywali 22:20, a taki wynik pozostawiał polski klub na pozycji lidera. Ostatecznie zmagania w Leon zakończyły się remisem (24:24).

W grupie C awans wciąż może wywalczyć Tatran Preszów, słowacki zespół wykonał ku temu pierwszy krok, wygrywając 30:24 z Metalurgiem Skopje. Do pełni sukcesu potrzebuje jedynie porażki Bjerringbro-Silkeborg w starciu ze Sportingiem Lizbona.

Tatran od początku zaznaczył przewagę na parkiecie, po trafieniu Lukasa Urbana objął prowadzenie 5:1. Metalurg odrobił straty jeszcze w pierwszej części mecz i przez większość czasu prowadził wyrównaną walkę. Słowacy grali szybciej, dokładniej i w ostatnim kwadransie odskoczyli rywalom, powiększając przewagę do sześciu bramek (30:24).

ZOBACZ WIDEO Joanna Jóźwik o nagiej sesji: To nie jest rozebranie się. To pokazanie sportowej duszy

Udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów z triumfem zakończyli szczypiorniści Czechowskich Niedźwiedzie, łapiąc wiatr w żagle w ostatnich kolejkach. Rosjanie po wyrównanym meczu zwyciężyli 30:27 z Besiktasem Mogaz Stambuł, a dziewięć bramek dla gości rzucił Mark Kosorotov.

10. kolejka, Liga Mistrzów, grupa D:

Abanca Ademar Leon - Elverum Handball  24:24 (14:13)
Najwięcej bramek: dla Ademaru - Moreira Filho Marques 6, Federico Vieyra i Juan Fernandez Sanchez - po 4; dla Elverum - Simen Holand Pettersen 6, Lukas Sandell - 5.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dinamo Bukareszt 10 7 0 3 293:280 14
2 Orlen Wisła Płock 10 7 0 3 278:250 14
3 Elverum Handball 10 6 1 3 278:272 13
4 Abanca Ademar Leon 10 5 2 3 252:251 12
5 Riihimaeki Cocks 10 2 2 6 246:269 6
6 Wacker Thun 10 0 1 9 268:293 1

10. kolejka, Liga Mistrzów, grupa C:

Tatran Preszów - Metalurg Skopje 30:24 (15:13)
Najwięcej bramek: dla Tatrana - Jakub Hrstka 8, Bruno Butorac 6, Gatine Afanou 5; dla Metalurga - Miha Pucnik 6, Alexander Spende 5, Martin Serafimow 4.

Besiktas Mogaz Stambuł - Czechowskie Niedźwiedzie 27:30 (17:17)
Najwięcej bramek: dla Besiktasu - Marko Lasica 6, Tolga Ozbahar 5, Ramazan Done 4; dla Czechowskich - Mark Kosorotov 9, Alexander Kotov 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bjerringbro-Silkeborg 10 8 0 2 323:273 16
2 Sporting CP Lizbona 10 7 0 3 304:277 14
3 Tatran Preszów 10 7 0 3 278:268 14
4 Czechowskie Niedźwiedzie 10 4 0 6 280:279 8
5 Besiktas Mogaz Stambuł 10 3 0 7 255:289 6
6 Metalurg Skopje 10 1 0 9 246:300 2
Źródło artykułu: