PGNiG Superliga: PGE VIVE Kielce i Orlen Wisła Płock kończą 2018 rok

Marcin Górczyński 07 Grudnia 2018, 09:40

WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce

• Pauza czołowego obrotowego Superligi. Damian Krzysztofik złamał rękę

Coś o tym wiedzą w Opolu. Osłabieni kielczanie, właściwie bez możliwości zmiany na rozegraniu, zainaugurowali sezon w Stegu Arenie i już po pierwszej połowie "zamknęli" mecz. Gwardziści byli zniesmaczeni swoją postawą, spodziewali się, że chociaż spróbują przyprzeć faworytów do muru.

Trzeba uczciwie przyznać, że w rewanżu szanse są jeszcze mniejsze. VIVE zagra już właściwie w optymalnym składzie, w Hali Legionów nie przegrało od ponad 100 spotkań. Poza tym, w Gwardii zabraknie jedynego leworęcznego rozgrywającego, Przemysława Zadury, który przeszedł operację złamanego nosa. Ciężar zdobywania bramek spadnie na czołowego strzelca listopada, Antoniego Łangowskiego i powołanego do reprezentacji Kamila Mokrzkiego.

Burzliwy rok kończy Orlen Wisła. W marcu w Płocku doszło do trzęsienia ziemi, po porażce z Górnikiem Zabrze w Pucharze Polski posadę stracił Piotr Przybecki. Od lata zespół przejął Xavier Sabate i po świetnym początku wydawało się, że znacząco podniesie jakość. Nafciarzom starczyło paliwa tylko na kilka tygodni, potem jechali na oparach i powinni dziękować opatrzności, że wyszli z grupy Ligi Mistrzów pomimo poważnych wpadek. Od prawie 10 lat nie zaczęli Superligi równie słabo, na półmetku mają już siedem straconych punktów i prawdopodobnie przerwę zimową spędzą dopiero na trzeciej lokacie.

Grudzień i styczeń będzie okazją do przemyśleń, szczególnie w sprawie kontraktów, ale nie tylko. Zanim zapadną jakieś wiążące decyzje, Wisła zagra z MKS-em Kalisz, który wolałby zapomnieć o nieudanej rundzie. Zamiast ugruntować pozycję w ósemce ugrzęźli w dole tabeli. W Płocku na ławce zasiądzie jeszcze Paweł Rusek, ale wątpliwe, by utrzymał posadę do lutego. Klub rozmawia z kandydatami, na razie bez powodzenia. Według naszych informacji, MKS-owi odmówiło już czterech trenerów.

2018 rok pożegnają Pogoń i Wybrzeże. Portowcy są przedostatni, ale w niektórych spotkaniach rokowali na udaną walkę o utrzymanie. W Gdańsku nastroje całkiem dobre, bo drużyna Marcina Lijewskiego, której szans nie oceniano zbyt wysoko, robi wyniki ponad stan. Faza play-off jest realnym celem dla Wybrzeża.

PGNiG Superliga, 14. kolejka: 

PGNiG Superliga