Kibice, którzy przybyli na halę w Grębocicach obejrzeli dwa skrajnie różne półfinały. Pierwszy mecz był niezwykle jednostronny. Młodzi zawodnicy z Końskich rozgromili Wisłę, wygrywają różnicą 18 bramek. Drugie spotkanie było niezwykle zacięte i trzymało w napięciu do ostatnich minut.
W pierwszym półfinale oglądaliśmy mnóstwo bramek, wiele z nich naprawdę niezwykłej urody. Zawodnicy Końskich zagrali nie tylko bardzo efektywnie, ale również efektownie. Kibice przybyli do hali w Grębocicach zostali uraczeni pięknymi wrzutkami, rzutami z biodra, wspaniałymi zagrywkami na które płocczanie nie mogli znaleźć recepty. Na dodatek doskonale w bramce spisywał się M.Kornecki, który raz po raz wygrywał pojedynki z zawodnikami Wisły. Konecczanie już na początku osiągnęli sporą przewagę (8:3 w 8 minucie) i do końca pojedynku walczyli nie o zwycięstwo lecz osiągnięcie jak najbardziej spektakularnego wyniku. Rezultat 50:32 świadczy o różnicy klas.
KS SPR Końskie - KS Wisła Płock - 50-32 (25:16)
Najwięcej bramek dla KS SPR Końskie: Chyliński i Kubała po 14
Najwięcej bramek dla Wisły: Dadalski 9, Obiała 8, Wojkowski 5
Drugi półfinał był z pewnością dużo brzydszy pod względem ilości efektownych akcji, jednak przyniósł zdecydowanie więcej emocji. Zespoły Chrobrego i MOS-u Wrocław postawiły przede wszystkim na defensywę. Pierwszoplanowe role grali bramkarze. Na szczególne słowa uznania zasługuje Michał Kapela, który dzięki swoim fantastycznym interwencjom utrzymywał korzystny dla Chrobrego wynik. Gospodarze prowadzili praktycznie od pierwszego do końcowego gwizdka sędziów, jednak wrocławianie mieli swoje szanse. Tego dnia nie mogli jednak znaleźć recepty na głogowskiego golkipera i w niedziele zagrają jedynie w finale pocieszenia.
SPR Chrobry Głogów - MKS MOS Wrocław - 27:22 (14:10)
Najwięcej bramek dla Chrobrego: Pawlak 6, Gdakowicz 5
Najwięcej bramek dla MOS-u: Stachowiak i Patrzałek po 6
Jutro o godzinie 16.15 w hali im Ryszarda Matuszaka wielki finał. Patrząc na dzisiejszą grę dwóch najlepszych polskich drużyn w swoje kategorii wiekowej lekkim faworytem wydaje się być zespół Końskich. Grają bardzo ładnie dla oka i dodatkowo czasami wręcz aż nadto dojrzale niż mógłby na to wskazywać wiek zawodników. Ich siła to szeroki wachlarz zagrywek, bardzo dobre wyszkolenie techniczne, przebogaty arsenał rzutów i na pewno więcej niż solidny bramkarz. Z kolei głogowianie chcą się pokazać przed własną publicznością. Mają ogromne serce do walki, wielki zapał i widać, że tworzą solidną ekipę, która może postawić niezwykle trudne warunki w defensywie. Zobaczymy czy wygra finezja, polot i radość z gry, czy górą będzie ostra walka, determinacja i niezwykła wola zwycięstwa.
Pozostałe wyniki czwartego dnia finałów Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych:
Mecze o miejsca 5-8
MKS Nielba Wągrowiec - MKS PM Tarnów - 38:29 (20:15)
Najwięcej bramek dla Nielby: Abram 10, Smoliński, Gemza i Biniewski po 7, Perczyński 5
Najwięcej bramek dla Tarnowa: Dutka 10, Bujak 6, Cieśla 5
MKS TRUSO Elbląg - UKS Siódemka Świecie 33:37 (15:20)
Najwięcej bramek dla TRUSO: Grablewski 14, Radecki 6
Najwięcej bramek Siódemki: Paczkowski 15, Gackowski 7