PGNiG Superliga Kobiet: najciekawiej w Elblągu. Niemożliwe zadanie przed Ruchem Chorzów

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: szczypiornistki EKS Startu Elbląg
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: szczypiornistki EKS Startu Elbląg

W sobotnie późne popołudnie kibiców czeka dawka emocji z kobiecą PGNiG Superligą. Najciekawiej zapowiada się rywalizacja w Elblągu. Start walczy o czołową szóstkę. Aby podtrzymać niewielki dystans, musi zwyciężyć nad KPR-em Gminy Kobierzyce.

Najbliższa kolejka rozgrywek w PGNiG Superligi Kobiet będzie także jedną z tych na przełamanie. Na to zdecydowanie liczą w Kościerzynie i w Szczecinie. Sytuacja klubu z województwa pomorskiego jest jednak o wiele trudniejsza niż piątej obecnie SPR Pogoni. Wąska ławka, brak jakiekolwiek punktu, brak ligowego doświadczenia. UKS PCM płaci bardzo wysoką cenę. To czerwona latarnia ligi i nie zanosi się na szybką "zmianę warty".

Tym razem jednak zespół Dariusza Męczykowskiego nie jest z góry skazany na pożarcie, ale też nie należy do faworytów. MKS Piotrcovia ma też jakby inny cel. Drużyna, która właściwie od zawsze rywalizuje na najwyższym szczeblu, marzy o awansie do najlepszej "szóstki". Nie będzie łatwo to osiągnąć. Strata pięciu punktów do elblążanek nie jest duża, ale team z województwa łódzkiego w takiej sytuacji musi patrzeć już nie tylko na siebie.

A Start w spotkaniu we własnej hali z KPR-em Gminy Kobierzyce będzie musiał zostawić wyjątkowo dużo zdrowia. Podopieczne Edyty Majdzińskiej w poprzedniej kolejce pokazały, że potrafią "czytać" grę rywala, a co więcej świetnie się uzupełniają. W Grodzie Gryfa nie miały nominalnej lewej rozgrywającej, a jednak tego braku nie było wcale widać. Nie mogą jednak wypracować zbyt dużej przewagi, bo wtedy pojawia się problem z odpowiednią koncentracją. W meczu z granatowo-bordowymi miały naprawdę dużo szczęścia.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Wyjątkowa edycja wyścigu za nami. "Wydmy dały się kierowcom we znaki"

Nie należy się wiele spodziewać po zawodach w Chorzowie i w stolicy Pomorza Zachodniego. W tych pojedynkach są zdecydowane faworytki. Mistrzynie Polski w 2019 roku rozegrały jedno spotkanie, ale z formą nie powinny mieć żadnego problemu. Trener Robert Lis musi tylko odpowiednio zmotywować swoją drużynę. Z drugiej jednak strony, kiedy lublinianki spojrzą w ligową tabelę, będą wiedziały, co i jak mają robić. Podobnie jest zresztą z Pogonią. Wpadka po prostu nie wchodzi w rachubę, nawet przy tak wąskiej kadrze, jaką ostatnio dysponuje Neven Hrupec.

PGNiG Superliga Kobiet , 14. kolejka:

UKS PCM Kościerzyna - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 19.01, godz. 15:00

SPR Pogoń Szczecin - KPR Jelenia Góra / 19.01, godz. 16:00

KPR Ruch Chorzów - MKS Perła Lublin / 19.01, godz. 17:00

Start Elbląg - KPR Gminy Kobierzyce / 19.01, godz. 17:00

Komentarze (0)