Wielki sukces Niemców i zmartwienie przed półfinałem. Poważna kontuzja Martina Strobla

Getty Images / Joerg Schueler / Na zdjęciu: Martin Strobel (udzielana jest mu pomoc)
Getty Images / Joerg Schueler / Na zdjęciu: Martin Strobel (udzielana jest mu pomoc)

Martin Strobel może zapomnieć nie tylko o występie w MŚ 2019, ale także o jakimkolwiek spotkaniu do końca sezonu. Podstawowy rozgrywający Niemców uszkodził więzadła w kolanie podczas meczu z Chorwatami (22:21), który dał awans do półfinału.

Chorwaci dyskutują o zasadności, a raczej braku podstaw do niektórych decyzji sędziów, z kolei radość Niemców z awansu zmąciła poważna kontuzja Martina Strobla. Środkowy niefortunnie skręcił kolano i w 9. minucie zakończył udział w spotkaniu. Zdarzenie od początku wyglądało na bardzo poważne, zawodnik długo nie podnosił się z parkietu i opuścił halę na noszach.

Po badaniach potwierdziły się wstępne diagnozy. Strobel uszkodził więzadła krzyżowe przednie, przejdzie zabieg i treningi wznowi za pół roku (albo i później). Zastąpi go zdecydowanie mniej ograny w reprezentacji Tim Suton, do tej pory osiągający sukcesy głównie z kadrami juniorskimi. Zawodnik Lemgo zagra w ostatnim spotkaniu grupowym z Hiszpanami (23 stycznia).

Po kontuzji Strobla runął plan trenera Christiana Prokopa. Selekcjoner Niemców, wbrew wielu krytycznym głosom, stawiał na gracza drugoligowego Balingen. 32-latek jest najbardziej doświadczonym z niemieckich rozgrywających, występował już na MŚ 2009.

W tej sytuacji głównym rozdającym karty zostanie prawdopodobnie Fabian Wiede, będący podczas turnieju w znakomitej formie. Prawy rozgrywający od dłuższego czasu jest wykorzystywany w reprezentacji jako środkowy. Pozycję Strobla mogą też obsadzić Steffen Faeth czy Paul Drux. Prokop sprawdzał w tej roli innego leworęcznego, Steffena Weinholda.

ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości. Jacek Gmoch wybuchł śmiechem. Rozbawiły go własne lapsusy językowe

Komentarze (2)
avatar
Mirosław Czaszkiewicz
22.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strobel był całkowicie bezproduktywny i na tych mistrzostwach grał po prostu słabo. Niewielka strata dla Niemców panie redaktorze!