Całe zdarzenie od początku wyglądało poważnie, Daniel Dujshebaev opuszczał parkiet z grymasem bólu w towarzystwie kolegów z kadry, Virana Morrosa i Joana Canellasa. Lekarze podejrzewali poważny uraz kolana, hiszpańskie media pisały głównie o uszkodzeniu łąkotki bocznej.
Nie dość, że badanie rezonansem magnetycznym potwierdziło wstępne obawy, to okazało się jeszcze, że 21-latek zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Dujshebaev w ciągu najbliższych dni przejdzie zabieg (po zejściu opuchlizny), nie zagra przez kilka miesięcy i musi zapomnieć o występach w sezonie 2018/19.
Kontuzja Hiszpana mocno utrudnia pole manewru na środku rozegrania. Jedynym zdrowym środkowym PGE VIVE Kielce pozostał Mariusz Jurkiewicz, który częściej grywał na lewej stronie. Mistrzowie Polski wciąż czekają na werdykt w sprawie Luki Cindricia. Podstawowy rozgrywający doznał urazu mięśnia przywodziciela podczas MŚ 2019 i może pauzować nawet miesiąc. W spotkaniach Ligi Mistrzów z IFK Kristianstad i Montpellier środek obsadzi prawdopodobnie leworęczny Alex Dujshebaev, tak jak miało to miejsce na początku sezonu.
Daniel Dujshebaev dołączył do VIVE w trakcie rozgrywek, ze względu na kontuzje w zespole w trybie ekspresowym ściągnięto go z wypożyczenia do Celje. Kontrakt z kieleckim klubem podpisał przed sezonem 2017/18.
ZOBACZ WIDEO Brak gry w reprezentacji służy Piszczkowi. "Zrezygnował, ale nie odcina kuponów"