O tym, że Mateusz Kornecki może dołączyć do kieleckiego zespołu, pisaliśmy pod koniec stycznia. Bramkarz reprezentacji Polski był jednym z kandydatów do zastąpienia odchodzącego z drużyny Filipa Ivicia. Problemem była jednak kwestia kontraktu - 24-latek ma ważną umowę z NMC Górnikiem Zabrze, więc za jego transfer trzeba by było zapłacić.
W piątek pojawiła się informacja, że przejście Korneckiego jest prawie pewne. Jak podała "Gazeta Wyborcza", Kornecki porozumiał się z PGE VIVE Kielce i do stolicy województwa świętokrzyskiego przeniesienie się po zakończeniu sezonu.
Zaskoczenia doniesieniami "GW" nie kryje sternik zabrzańskiego klubu, Bogdan Kmiecik. - Nie mam o tym pojęcia. Nikt się ze mną nie kontaktował, ani klub ani zawodnik - powiedział WP SportoweFakty prezes Górnika.
Jeżeli transfer dojdzie do skutku, byłaby to kolejna dobra informacja dla Bertusa Servaasa i jego klubu. Pod koniec stycznia miejscy radni przegłosowali autorską poprawkę prezydenta Kielc, Bogdana Wenty, dotyczącą budżetu na 2019 rok. Zgodnie z nią, mistrzowie Polski dostaną od miasta 2,5 miliona złotych za promocję poprzez sport.
ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"