Bezpośrednio po dymisji Piotra Przybeckiego ofertę przejęcia kadry otrzymał Patryk Rombel. Były trener MMTS-u Kwidzyn i Motoru Zaporoże spotkał się 26 lutego z prezesem Andrzejem Kraśnickim i wyraził chęć prowadzenia reprezentacji.
- Nie spodziewałem się, że do zmiany doszło w takich okolicznościach, ale znałem temat. W sobotę po zarządzie otrzymałem telefon z propozycją - wyjaśnił Rombel.
Według pierwszych informacji, miał prowadzić zespół razem ze Sławomirem Szmalem. W krótkim komunikacie ZPRP o zatrudnieniu Rombla nie ma o tym słowa. - Sławek na pewno będzie w sztabie, ale nie wiem, na jakim stanowisku - zapewnił nowy selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO Polscy piłkarze w wysokiej formie. Przepiękny gol Milika z rzutu wolnego
Rombel na razie nie zdradza nazwisk pozostałych kandydatów: - Najpierw dogadam się z samymi zainteresowanymi, a potem związek ogłosi, z kim będę współpracować. Decyzje zapadną najpóźniej do połowy przyszłego tygodnia, bo nie mamy wiele czasu, trzeba zacząć przygotowania do kwietniowego zgrupowania przed el. ME 2020 i dwumeczu z Niemcami.
Selekcjoner zainauguruje pracę na początku marca, podczas krótkiego zgrupowania w Płocku z udziałem najzdolniejszej młodzieży. To spadek po Przybeckim, który nie zdążył nawet poprowadzić pierwszych treningów z nadziejami polskiej piłki ręcznej.
- Myślę, że będę kontynuował pracę Piotra Przybeckiego, tą drogą trzeba podążać. Ciężko mówić o rewolucji, gdy ona trwa od pewnego czasu - powiedział Rombel i zapewnił, że skład na mecze el. ME 2020 nie będzie znacząco różnił się od kadry Przybeckiego.
Debiut nowego trenera 10 kwietnia w meczu z Niemcami w Gliwicach.