W Kaliszu dojdzie do zmian. Oficjalne decyzje w połowie maja

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: MKS Kalisz w meczu z Piotrkowianinem
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: MKS Kalisz w meczu z Piotrkowianinem

Po nieudanym sezonie w Enerdze MKS-ie Kalisz zmiany są nieuniknione. Klub prowadzi rozmowy z kandydatami, ale prezes Błażej Wojtyła twierdzi, że decyzje zapadną dopiero po rywalizacji w grupie spadkowej.

Zamiast awansu do najlepszej ósemki i spokojnego finiszu sezonu, Energa MKS wystąpi w grupie spadkowej PGNiG Superligi. Kaliszanie zawalili rundę jesienną, po styczniowej zmianie trenera (Patrik Liljestrand za Pawła Ruska) zaczęli grać znacznie lepiej, ale do realizacji celu sporo zabrakło. W drugiej połowie kwietnia MKS zainauguruje spotkania o pozostanie w lidze. Zabawa rusza od nowa, sześć zespołów przystąpi do boju z zerowym dorobkiem.

W klubie trwają jednak przymiarki do kolejnego sezonu, choć jak zapewnia prezes Błażej Wojtyła decyzje zapadną dopiero po zapewnieniu ligowego bytu, czyli najwcześniej w maju.

ZOBACZ: Decyzje kadrowe w Wiśle Płock

- Na pewno zostaną z nami zawodnicy, którzy mają ważne kontrakty, czyli Marek Szpera, Maciej Pilitowski, Dzianis Krycki, Łukasz Zakreta czy Artur Bożek. Chcemy, by nowe umowy podpisali m.in. Michał Drej i Kamil Adamski - mówi prezes.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Kto zdobędzie mistrzostwo Polski? "Legia zyskała luz po zwolnieniu Sa Pinto"

Według naszych informacji, w MKS-ie szykują się znaczące zmiany. Klub mają opuścić golkiperzy Artem Padasinow i Błażej Potocki. Obsadę bramki może uzupełnić Mikołaj Krekora, który na pewno odejdzie z pierwszoligowego MKS-u Wieluń. Kolejnym poważnym kandydatem jest Robert Kamyszek z Arki Gdynia, jeden z najlepszych strzelców rundy wiosennej Superligi. Prawdopodobnie dojdzie do rewolucji na lewym skrzydle - Michała Czerwińskiego i Michała Bałwasa mają zastąpić Paweł Gąsiorek z Nielby Wągrowiec i Mykola Maliarewicz z Gwardii Koszalin, czyli czołowi strzelcy grupy A I ligi.

Nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Kiryła Knieziewa. Białorusin podpisał kontrakt do 2020 roku, ale zawodził w tym sezonie. 

CZYTAJ: THW Kiel uzupełniło skład

Komentarze (0)