PGNiG Superliga Kobiet: cenny skalp w Kobierzycach. MKS Perła Lublin umocnił się na szczycie stawki
Mistrzynie Polski wciąż na zwycięskiej ścieżce. Piłkarki ręczne MKS Perła Lublin dzięki świetnej postawie w trzecim kwadransie zawodów bardzo pewnie pokonały KPR Gminy Kobierzyce (23:16) i umocniły się na pierwszym miejscu w PGNiG Superlidze Kobiet.
Przeczucie po części nie zawiodło, ponieważ pierwsza połowa miała wyrównany przebieg, ale po zmianie stron na parkiecie istniała już tylko jedna drużyna - MKS Perła Lublin. Zacznijmy jednak od początku, a początek rywalizacji na Dolnym Śląsku był nieco senny. Oba zespoły popełniały błędy, wyrzucały piłkę za linię boczną, a bramki padały niesamowicie rzadko, co nie zawsze wynikało niestety ze szczelnej i żelaznej defensywy.
Wynik spotkania otworzyła Małgorzata Stasiak, która bez najmniejszych problemów wykorzystała rzut karny wywalczony przez aktywną na szóstym metrze Joannę Szarawagę. I trzeba przyznać, że lublinianki szukały podaniem swojej obrotowej bardzo często, co wyostrzyło czujność miejscowych. Gospodynie starcia zaczęły przecinać dogrania na koło i wyprowadzać z tego szybkie kontry (3:2 w 13'), które kończyła niezawodna w tym elemencie Mariola Wiertelak.
Gdy wybił kwadrans, rzut karny zarobiła dla kobierzyczanek Elżbieta Wesołowska. Monika Koprowska stanęła na siódmym metrze i mogła podwyższyć prowadzenie miejscowych do dwóch trafień, ale piękną obroną pajacem popisała się Weronika Gawlik. W zamian na remis, po efektownym no-look pass Kingi Achruk, rzuciła z koła Joanna Szarawaga i od tego momentu spotkanie przebiegało z lekkim wskazaniem na ekipę z Koziego Grodu.
Wynik do przerwy mógł dawać jeszcze miejscowym nadzieję na punkty, ale po zmianie stron oglądaliśmy już tylko mecz do jednej bramki. Kiedy w ciągu dwudziestu minut rzuca się jedynie trzy bramki, a traci aż dwanaście, nie może to wróżyć już niczego dobrego (11:22 w 51').
KPR Gminy Kobierzyce - MKS Perła Lublin 16:23 (8:10)
KPR: Ciesiółka, Lis - Dąbrowska 2, Jakubowska 3, Kaźmierska, Koprowska 1, Kozioł 1, Michalak 2, Skalska 1, Walczak 1, Wesołowska, Wiertelak 5.
Karne: 1/3
Kary: 8 min.
MKS: Besen, Gawlik - Achruk 1, Gęga 3, Kowalska 3, Matuszczyk 4, Moldrup 2, Nestsiaruk 2, Nocuń 1, Rosiak 2, Stasiak 2, Szarawaga 3, Urtnowska.
Karne: 5/6
Kary: 6 min.
Sędziowie: Joanna Brehmer i Agnieszka Skowronek
Czytaj także:
---> Sukces polskiej drużyny. Pogoń Szczecin zameldowała się w finale Challenge Cup
---> Odejścia z EKS Startu Elbląg. Reprezentantka Polski zagra w mocnym klubie