PGNiG Superliga Kobiet: w drugiej połowie podkręciły tempo. Triumf EKS Startu Elbląg w Kobierzycach

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg

Zawodniczki EKS Startu Elbląg pokonały na wyjeździe KPR Gminy Kobierzyce i umocniły się na czwartym miejscu w PGNiG Superlidze Kobiet. Dużą cegiełkę do wygranej gości dołożyły w sobotę Joanna Waga i Joanna Gadzina.

Pierwsza część spotkania na Dolnym Śląsku miała niesamowicie zacięty przebieg. Wynik rywalizacji po stracie EKS Startu Elbląg otworzyła często zauważana w ataku przez gospodynie Elżbieta Wesołowska, na co szybko odpowiedziała bardzo dobrze dysponowana Joanna Waga. Na początku meczu bramki padały naprzemiennie i żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie większej zaliczki niż ta jednobramkowa.

Jako pierwsze barierę przekroczyły elblążanki (5:7 w 11'), które uzyskały przewagę dzięki Magdzie Balsam i odchodzącej po sezonie do Rincon Fertilidad MalagaHannie Jaszczuk. Walczące o każdą piłkę szczypiornistki trener Edyty Majdzińskiej nie dawały jednak za wygraną i odrobiły straty z nawiązką. Zawodniczki z Kobierzyc stanęły nawet przed szansą podwyższenia prowadzenia do trzech bramek (10:8 w 19'), ale w ważnych momentach brakowało precyzji.

Końcówka odsłony należała już do nieustępliwych w defensywie podopiecznych szkoleniowca Andrzeja Niewrzawy, które odzyskały prowadzenie dzięki trafieniom duetu Joanna Waga - Magda Balsam (10:12 w 28'). Ostatnie słowo przed zejściem do szatni należało do Beaty Skalskiej. Wynik wciąż był sprawą otwartą.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski ostro krytykowany w Niemczech. "Oczekiwania wobec niego są ogromne!"

W drugiej części pojedynku, po krótkiej wymianie ciosów, zarysowywać zaczęła się przewaga przyjezdnych (14:18 w 40'). Rzuty karne z zimną krwią wykorzystywała Joanna Waga, świetnie czuła się w grze "jeden na jeden" Hanna Jaszczuk, a na flance nie zawodziła Joanna Gadzina, która po zmianie stron na listę strzelczyń wpisała się pięciokrotnie.

Elblążanki zgarnęły w weekend pełną pulę, ale świętowanie nie będzie trwało długo, ponieważ ekipę Andrzeja Niewrzawy czeka w następnej kolejce bardzo ważny mecz z Energą AZS Koszalin. EKS traci do trzecich Akademiczek pięć "oczek" i wciąż ma matematyczne szanse na brąz.

KPR Gminy Kobierzyce - EKS Start Elbląg 24:29 (11:12)

KPR: Ciesiółka, Lis - Jakubowska 2, Kucharska 4, Skalska 3, Wesołowska 4, Kaźmierska, Wiertelak 4, Walczak, Koprowska 4, Dąbrowska 1, Michalak 2.
Karne: 0/2.
Kary: 10 min.

EKS: Powaga, Pająk - Balsam 3, Choromańska 1, Waga 8, Jędrzejczyk 2, Wtulich, Kozimur 2, Trbović 1, Gadzina 5, Świerżewska 3, Jaszczuk 4.
Karne: 4/4.
Kary: 8 min.

Sędziowie: Joanna Brehmer i Agnieszka Skowronek.

Czytaj także:

---> PGNiG Superliga Kobiet: UKS PCM poszedł za ciosem. KPR Jelenia Góra pokonany
---> Pogoń przed finałem Challenge Cup. Neven Hrupec: Wiemy wystarczająco dużo o rywalu

Komentarze (9)
avatar
Grzymisław
5.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przed sezonem, po licznych odejściach czołowych zawodniczek, wydawało się, że sukcesem dla Elbląga będzie górna szóstka, a może jeszcze większym dokończenie rozgrywek.
Tymczasem wygrana w Kobie
Czytaj całość
avatar
Observator
4.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świerżewska , Jaszczuk, Gadzina (?) - Kto jeszcze odejdzie z Elbląga w przededniu
zgłoszenia do Ligi zawodowej ???
A czemu brak w składzie Świerczek i Uścinowicz ?