Pierwsza część spotkania na Dolnym Śląsku miała niesamowicie zacięty przebieg. Wynik rywalizacji po stracie EKS Startu Elbląg otworzyła często zauważana w ataku przez gospodynie Elżbieta Wesołowska, na co szybko odpowiedziała bardzo dobrze dysponowana Joanna Waga. Na początku meczu bramki padały naprzemiennie i żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie większej zaliczki niż ta jednobramkowa.
Jako pierwsze barierę przekroczyły elblążanki (5:7 w 11'), które uzyskały przewagę dzięki Magdzie Balsam i odchodzącej po sezonie do Rincon Fertilidad Malaga, Hannie Jaszczuk. Walczące o każdą piłkę szczypiornistki trener Edyty Majdzińskiej nie dawały jednak za wygraną i odrobiły straty z nawiązką. Zawodniczki z Kobierzyc stanęły nawet przed szansą podwyższenia prowadzenia do trzech bramek (10:8 w 19'), ale w ważnych momentach brakowało precyzji.
Końcówka odsłony należała już do nieustępliwych w defensywie podopiecznych szkoleniowca Andrzeja Niewrzawy, które odzyskały prowadzenie dzięki trafieniom duetu Joanna Waga - Magda Balsam (10:12 w 28'). Ostatnie słowo przed zejściem do szatni należało do Beaty Skalskiej. Wynik wciąż był sprawą otwartą.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski ostro krytykowany w Niemczech. "Oczekiwania wobec niego są ogromne!"
W drugiej części pojedynku, po krótkiej wymianie ciosów, zarysowywać zaczęła się przewaga przyjezdnych (14:18 w 40'). Rzuty karne z zimną krwią wykorzystywała Joanna Waga, świetnie czuła się w grze "jeden na jeden" Hanna Jaszczuk, a na flance nie zawodziła Joanna Gadzina, która po zmianie stron na listę strzelczyń wpisała się pięciokrotnie.
Elblążanki zgarnęły w weekend pełną pulę, ale świętowanie nie będzie trwało długo, ponieważ ekipę Andrzeja Niewrzawy czeka w następnej kolejce bardzo ważny mecz z Energą AZS Koszalin. EKS traci do trzecich Akademiczek pięć "oczek" i wciąż ma matematyczne szanse na brąz.
KPR Gminy Kobierzyce - EKS Start Elbląg 24:29 (11:12)
KPR: Ciesiółka, Lis - Jakubowska 2, Kucharska 4, Skalska 3, Wesołowska 4, Kaźmierska, Wiertelak 4, Walczak, Koprowska 4, Dąbrowska 1, Michalak 2.
Karne: 0/2.
Kary: 10 min.
EKS: Powaga, Pająk - Balsam 3, Choromańska 1, Waga 8, Jędrzejczyk 2, Wtulich, Kozimur 2, Trbović 1, Gadzina 5, Świerżewska 3, Jaszczuk 4.
Karne: 4/4.
Kary: 8 min.
Sędziowie: Joanna Brehmer i Agnieszka Skowronek.
Czytaj także:
---> PGNiG Superliga Kobiet: UKS PCM poszedł za ciosem. KPR Jelenia Góra pokonany
---> Pogoń przed finałem Challenge Cup. Neven Hrupec: Wiemy wystarczająco dużo o rywalu
Tymczasem wygrana w KobiePowołanie tak na szybko "profesjonalnej" ligi u kobiet może się uda w teorii(znaczy komuś się podciągnie coś, żeby dać licencję), a może nawet w teorii nie. Z górnej połówki Elbląg wydaje się zagrożony najbardziej, a otwarte przyznawanie się do takich źródeł zwiększenia finansowania, jak kasa miejska, a nawet wojewódzka(!) wprost zaprzecza rzekomej profesjonalizacji rozgrywek. Jeśli się uda i Elbląg ostatecznie wystartuje, to pewnie jeszcze słabszy kadrowo, niż w sezonie 18/19. Jednak jeśli komuś związkowi oficjele muszą przymknąć na coś oko, to koniecznie musi to być właśnie Start, drużyna w II połowie sezonu i rundzie finałowej pokazała, że warto.
A w dolnej połowie to już w ogóle strach o kandydatów do spełnienia wymagań... Czytaj całość
zgłoszenia do Ligi zawodowej ???
A czemu brak w składzie Świerczek i Uścinowicz ?