PGNiG Superliga kobiet: świetna II połowa Korony Handball w Chorzowie

Materiały prasowe / Korona Handball / Paweł Jańczyk / Na zdjęciu: piłkarki ręczne Korony Handball Kielce
Materiały prasowe / Korona Handball / Paweł Jańczyk / Na zdjęciu: piłkarki ręczne Korony Handball Kielce

KPR Ruch Chorzów prowadził z Koroną Handball Kielce różnicą pięciu bramek, by na koniec doznać sześciobramkowej porażki. Gospodyniom nie pomogło nawet 13 bramek rzuconych przez Magdalenę Drażyk.

W grupie spadkowej PGNiG Superligi kobiet jest już praktycznie wszystko jasne. Zawodniczki z Chorzowa miały jednak ochotę pokonać najlepsza drużynę drugiej połowy tabeli. Początek czwartkowego spotkania był bardzo wyrównany, a po kwadransie gry, gdy bramkę dla gości rzuciła Honorata Syncerz na tablicy wyników widniał remis 8:8.

Od tego momentu jednak bardzo dobry okres gry zaliczyły gospodynie, które co prawda nie wykorzystały dwóch rzutów karnych w krótkim odstępie czasu, jednak mimo wszystko potrafiły zbudować przewagę i nie traciły bramek. Najlepiej spisywała się Magdalena Drażyk, a po rzucie Katarzyny Masłowskiej, na 3 minuty przed przerwą było 15:10. Od tego momentu jednak grać zaczęła drużyna prowadzona przez Pawła Tetelewskiego.

UKS PCM przebudził się na dobre. Zobacz więcej!

Jeszcze przed przerwą zespół ze stolicy województwa świętokrzyskiego zniwelował stratę do dwóch bramek różnicy, a gdy po zmianie stron trafiła Wiktoria Gliwińska, było już tylko 15:14. Od tego momentu, doskonały okres gry zaliczyła dodatkowo Magda Więckowska, zdobywczyni łącznie 11 bramek w meczu.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool i Tottenham w finale Ligi Mistrzów. "To będzie angielska piłka w najlepszym wydaniu"

Mocno czerwone dolnośląskie derby dla Metraco Zagłębia. Zobacz więcej!

W końcu zespołowi gości udało się wyrównać wynik spotkania i rozpędzone kielczanki zaczęły budować przewagę. Bramki dla zwyciężczyń rzucały m.in. Gliwińska i Karolina Mochocka, a po przewadze Ruchu pozostało wspomnienie. Korona Handball Kielce zbudowała przewagę, unikając przy tym nerwowej końcówki. Spotkanie w Chorzowie zakończyło się rezultatem 30:36 i kielczanki mają na swoim koncie już 37 punktów. KPR Ruch ma na ten moment 17 "oczek" w tabeli.

KPR Ruch Chorzów - Korona Handball Kielce 30:36 (15:13)

KPR Ruch: Chojnacka, Kuszka - Drażyk 13, Masłowska 5, Piotrkowska 5, Sójka 2, Polańska 2, Doktorczyk, Rodak 1, Nimsz 1 oraz Bednarek, Czarnik.
Karne: 5/7.
Kary: 16 min. (Rodak 6 min. - cz.k., Kiel 4 min., Drażyk, Piotrkowska, Kuszka - po 2 min.).

Korona Handball: Orowicz, Hibner - M.Więckowska 11, Mochocka 7, D.Więckowska 3, Syncerz 3, Parandii 3, Charzyńska 2, Czekala 1, Kędzior 1 oraz Homonicka, Piowowarczyk, Skowrońska, Zimnicka.
Karne: 7/8.
Kary: 14 min. (D.Więckowska, M.Więckowska, Gliwińska, Skowrońska, Syncerz, Piwowarczy, Parandii - po 2 min.).

Sędziowie: Figarski, Żak (Radom).
Delegat ZPRP: Andrzej Zapiórkowski (Kraków).

Widzów: 226.

Komentarze (4)
pan ABC
17.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
mam nadzieję w Kielcach będzie to bardziej rozłożone niż tylko Honorata.
Tak liczę te bramki i wychodzi mi że Gliwińska 6? Bo tyle mi brakuje w rozpisce, a chyba jedyna niewymieniona... Bardzo
Czytaj całość
avatar
Grieg
16.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Chyba obu utalentowanym Magdom można złożyć gratulacje za najwięcej rzuconych bramek w jednym meczu ekstraklasy. Z tym że o ile Drażyk od dawna jest najskuteczniejszą zawodniczką Ruchu, to w Ki Czytaj całość