Tak czy inaczej, Romain Lagarde zostanie zawodnikiem Rhein-Neckar Loewen najpóźniej od 2020 roku. Francuz nie przedłużył kontraktu z HBC Nantes i na zasadzie wolnego transferu miał przenieść się do Mannheim. Lwy chciałyby ściągnąć rozgrywającego już od sezonu 2019/20 i dlatego, według informacji dziennika "L'Equipe", wysłali ofertę opiewającą na 100 tys. euro.
ZOBACZ: Kielecko-płocka wojna rozgorzała na nowo
Dla Nantes to zdecydowanie za mało. Zdaniem kierownictwa klubu, reprezentant Francji jest wart dużo więcej. Zwłaszcza, że zostało niewiele czasu, by zatrudnić ewentualnego następcę na kolejne rozgrywki. Prawdopodobnie odmowa nie zniechęci Lwów, bo bardzo potrzebują rozgrywającego, który już w przyszłym sezonie odciąży 35-letniego Andy'ego Schmida.
Nantes prowadzi jednocześnie negocjacje w jeszcze jednej sprawie. Wiadomo, że Nicolas Claire w 2020 roku wzmocni Pays d'Aix UC. Jeśli klubu dogadają się, to kadrowicz zmieni klub latem 2019 roku. W odwrotnym kierunku może powędrować wielce utalentowany środkowy Aymeric Minne, który związał się z Nantes od 2020 roku.
CZYTAJ: Górnik kontynuuje wzmocnienia
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sukcesy Roberta Lewandowskiego przechodzą bez echa. Czas na nowe wyzwania?
Czy Lagarde będzie wzmocnieniem RNL? 
