Niedawno Ola Lindgren po siedmiu latach stracił pracę w IFK Kristianstad. Ze szwedzkiego klubu uczynił dominatora tamtejszych rozgrywek, z powodzeniem radził sobie też w Lidze Mistrzów.
Dwa ostatnie roczniki w SMS-ie Gdańsk
Były znakomity rozgrywający w latach 2008-2016 prowadził swoją reprezentację (wicemistrzostwo olimpijskie 2012). Po trzech latach ponownie obejmie funkcję selekcjonera. Lindgren ma wprowadzić Finów na nowy poziom, podpisał kontrakt do 2021 roku z opcją przedłużenia na kolejne dwa lata.
Kadra Suomi robi olbrzymie postępy - jeszcze niedawno należała do drugiej ligi europejskiej, a w ostatnio była w stanie urywać punkty wyżej notowanym zespołom. W historii tylko raz zagrali na MŚ, tylko że... 61 lat temu.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Sport to ciągła presja i pogoń za wynikiem
Lindgren zbuduje nowy zespół, m.in. w oparciu o rewelacyjnego Nico Roennberga z Cocks, objawienie tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Fin był nominowany do nagrody dla najlepszego lewego rozgrywającego. Zresztą w jego drużynie można znaleźć więcej kandydatów do kadry. Co ważniejsze, ci gracze nabierają doświadczenia w Europie, biorąc udział w Lidze Mistrzów.