Kilka miesięcy temu Jewgienij Trefiłow w trybie nagłym znalazł się na stole i przeszedł operację serca. Lekarze zalecili odpoczynek, ale utytułowany szkoleniowiec, znany ze swoich ekspresyjnych reakcji i impulsywności w stosunku do zawodniczek, nadal bardzo angażował się w sprawy piłki ręcznej.
ZOBACZ: Napięty grafik Startu Elbląg
Jak informuje portal handball-fast, rosyjski związek odbył naradę z Trefiłowem i zdecydował, że powierzy trenerowi funkcję wiceprezesa. - Podjęto bardzo trudną decyzję i jestem wdzięczny trenerowi za odwagę i wytrzymałość. On żyje piłką ręczną. Nawet w trakcie leczenia wiedział o wszystkim, martwił się o zawodniczki i obserwował drużyny młodzieżowe. Nie możemy jednak nie brać pod uwagę sytuacji zdrowotnej. Trefiłow nigdy nie oszczędza się, zawsze pracuje z pełnym zaangażowaniem, dając z siebie wszystko. Zdrowie ludzkie jest wartością nadrzędną, a trener jest naszym dziedzictwem. Jego wkład w sukcesy rosyjskiej drużyny i całej piłki ręcznej kobiet jest nieoceniony. Został mianowany wiceprezesem związku i w tej roli będzie nadzorował cały system szkolenia kobiecych drużyn narodowych - powiedział Siergiej Sziszkariew, szef związku.
Trefiłow pracował z kadrą od 1999 roku. Zdobył cztery mistrzostwa świata i olimpijskie złoto w 2016 roku. Jest uznawany za jednego z najlepszych szkoleniowców w historii.
ZOBACZ: Sensacja podczas mistrzostw Ameryki
64-latka zastąpi inny utytułowany fachowiec, Ambros Martin. Hiszpan doprowadził Rumunki do światowej czołówki, ale po trzech latach odszedł ze stanowiska. Od 2018 roku jest jednocześnie trenerem rosyjskiego Rostowa-Don, jednej z najlepszych drużyn w Europie.
Kilkanaście dni temu nazwisko Martina łączono z kadrą Polek. Według naszych informacji, na ten moment najbardziej prawdopodobna jest opcja duńska, choć do konkursu zgłosili się też polscy szkoleniowcy.
ZOBACZ WIDEO: 76. Tour de Pologne. Piotr Wadecki skomentował hitowy transfer do CCC Team