Uznawany za jeden z największych talentów słoweńskiego szczypiorniaka Ocvirk będzie miał za zadanie pomóc Ljubomirowi Vranjesowi w dźwignięciu skandynawskiej drużyny z kolan. Szwedzi nie mają bowiem ostatnio najlepszej passy - z sześciu ostatnich spotkań przegrali cztery, z czego 3 w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Pytanie tylko, czy Słoweniec jest do tego odpowiednią osobą. Ocvirk jest tak samo utalentowany, jak i krnąbrny. W wieku niespełna 21 lat zdążył już pokłócić się z Branko Tamse, co skutkowało odejściem z Celje do Vardaru Skopje. W stolicy Macedonii Północnej miał zastąpić kontuzjowanego Gorboka, jednak długo nie zagrzał tam miejsca (więcej o problemach Ocvirka przeczytasz TUTAJ). Już po pięciu miesiącach opuścił Skopje i z podkulonym ogonem wrócił do rodzimej ligi, gdzie zakotwiczył w klubie RK Jeruzalem Ormoz.
Teraz przed niepokornym talentem kolejna szansa. W IFK Kristianstad zarzekają się, że transfer Ocvirka był przemyślany, a sam zawodnik od dawna znajdował się w notesach szefów szwedzkiej ekipy. Ciężko nie odnieść jednak wrażenia, że w tonące IFK chwyta się brzytwy w walce o uratowanie obecnego sezonu. Podopieczni Vranjesa mają problem ze zdobywaniem bramek. W domowym starciu przeciwko Malmo rzucili raptem 20 goli. Z kolei w meczu z Nafciarzami, gdyby nie znakomity występ Olafura Gudmundssona, IFK mogłoby mieć problem z uzyskaniem lepszego wyniku (więcej o meczu dowiesz się TUTAJ).
Niespełna 21-letni Ocvirk to mistrz Europy młodzieżowców, na których został królem strzelców z wynikiem 57 rzuconych bramek. Mierzy 190 centymetrów i waży blisko 90 kilogramów. Jak poinformował szwedzki klub, Słoweniec związał się z drużyną do czerwca 2022 roku.
Czytaj także: kontuzja lidera Montpellier!
ZOBACZ WIDEO: Lekkoatletyka. MŚ 2019 Doha: Michał Haratyk przegrał z kołem i kontuzją. Teraz operacja
Czy Gregor Ocvirk odnajdzie się w IFK? 
